Władimir Putin upokorzony. Musiał stać przed reporterami i czekać na prezydenta Kirgistanu

2022-09-15 18:45 aktualizacja: 2022-09-15, 19:57
Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXANDR DEMYANCHUK
Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXANDR DEMYANCHUK
Władimir Putin znany jest z tego, że spóźnia się na spotkania z zagranicznymi przywódcami i dyplomatami. W takiej sytuacji znaleźli się m.in. królowa Elżbieta II, Angela Merkel, papież Franciszek, czy Barack Obama. Jednak na przestrzeni ostatnich miesięcy tendencja zaczęła się odwracać. Rosyjski przywódca po raz kolejny przekonał się o tym przed spotkaniem z prezydentem Kirgistanu.

Władimir Putin słynie ze spóźnień na wydarzenia z udziałem głów państwa. Pojawiał się nawet 40 minut później niż ustalono. Osoby, które na niego czekały musiały same stać w świetle reflektorów i błyskach fleszy.  W trakcie spotkania z głową Kirgistanu Sadyrem Dżaparowej prezydent Rosji znalazł się w odwrotnej sytuacji niż zazwyczaj. To on musiał czekać na prezydenta, z którym miał się spotkać.  Wprawdzie spóźnienie trwało raptem pół minuty, ale zostało odnotowane przez światowe media.

Putin sam stał przed kamerami i aparatami. Czekał trzydzieści sekund przyglądając się trzymanym w ręku kartkom. Dopiero, gdy zobaczył Dżaparowa podszedł do niego i wyciągnął rękę w geście powitania.

Spóźnienie prezydenta Kirgistanu było nieporównywalnie krótkie względem tych, jakich dopuszczał się przywódca Rosji. Istotnym faktem jest to, że już po raz  kolejny został  zmuszony do niezręcznego oczekiwania. W lipcu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan postąpił tak samo.

Putin bierze udział w odbywającym się w Uzbekistanie szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Wydarzenie potrwa dwa dni (15-16 września).

Autorka: Klaudia Grzywacz