Korea Płn. deklaruje gotowość do rozwiązywania problemów z USA

2018-05-25 08:25 aktualizacja: 2018-10-05, 22:29
A North Korean flag flutters on the roof of the Embassy of the Democratic People's Republic of Korea (DPRK) in Berlin, Germany, 05 February 2018. According to Germany's domestic intelligence service (Bundesamt fuer Verfassungsschutz, BfV), North Korea allegedly uses its Berlin embassy to source components for its missile program. BfV chief Hans-Georg Maassen, told public broadcaster NDR on 03 February 2018 that his agency believes North Korea is engaged in activities to procure 'dual-use goods' that can be used for both civilian and military purposes.  EPA/ALEXANDER BECHER 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / ALEXANDER BECHER
A North Korean flag flutters on the roof of the Embassy of the Democratic People's Republic of Korea (DPRK) in Berlin, Germany, 05 February 2018. According to Germany's domestic intelligence service (Bundesamt fuer Verfassungsschutz, BfV), North Korea allegedly uses its Berlin embassy to source components for its missile program. BfV chief Hans-Georg Maassen, told public broadcaster NDR on 03 February 2018 that his agency believes North Korea is engaged in activities to procure 'dual-use goods' that can be used for both civilian and military purposes. EPA/ALEXANDER BECHER Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / ALEXANDER BECHER
Wiceminister spraw zagranicznych Korei Płn. Kim Kye Gwan oświadczył, że jego kraj jest gotów do do rozwiązywania problemów z USA "kiedykolwiek i jakkolwiek" - poinformowała w piątek północnokoreańska agencja prasowa KCNA.

Jest to pierwsza reakcja Pjongjangu na odwołanie przez prezydenta USA spotkania z przywódcą Korei Płn.

"Odnosimy się z wielkim poważaniem do wysiłków prezydenta Trumpa, bez precedensu w porównaniu z innymi prezydentami, aby doprowadzić do historycznego szczytu"- powiedział wiceminister.

Według jego słów "nagłe odwołanie spotkania (na szczycie) zaskoczyło nas i jesteśmy zmuszeni określić to odwołanie jako wyjątkowo godne ubolewania"

"Ponownie mówimy Stanom Zjednoczonym, że jesteśmy otwarci na rozwiązywanie problemów kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób" - dodał.

Prezydent Trump w opublikowanym w czwartek przez Biały Dom liście do przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una poinformował, że odwołuje zaplanowane na 12 czerwca ich spotkanie na szczycie w Singapurze. Jednocześnie zachęcił Pjongang do kontaktów w przyszłości.

Amerykański prezydent podkreślił, że "nie mógł doczekać się" spotkania. "Niestety z powodu ogromnego gniewu i otwartej wrogości w Waszym najnowszym oświadczeniu sądzę, że obecnie nie jest właściwe odbycie tego długo planowanego spotkania" - napisał Trump.

Według anonimowego źródła w Białym Domu do podjęcia ostatecznej decyzji o odwołaniu szczytu skłoniła Amerykanów reakcja Pjongjangu na wypowiedzi wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. Północnokoreański wiceminister spraw zagranicznych Czo Son Hui w nocy ze środy na czwartek nazwał wypowiedzi Pence'a na temat Korei Północnej, w których oceniał, że temu krajowi "grozi los Libii", "głupimi". Czo Son Hui groził ponownie USA nuklearną konfrontacją. (PAP)

jm/

TEMATY: