We wrześniowym numerze „Journal of Alzheimer's Disease” ukazał się artykuł donoszący, że osoby w wieku 65 lat i starsze, które zaraziły się COVID-19, są dużo bardziej podatne na rozwój choroby Alzheimera, przy czym najwyższe ryzyko zaobserwowano u kobiet powyżej 85 lat.
„Czynniki, które odgrywają rolę w rozwoju choroby Alzheimera, są nadal słabo poznane, ale dwa elementy uważane za bardzo istotne to wcześniejsze infekcje, zwłaszcza wirusowe, oraz stany zapalne” – mówi jednak z autorek badania, prof. Pamela Davis z Case Western Reserve University School of Medicine w Cleveland.
„Ponieważ zakażenie SARS-CoV2 jest związane z nieprawidłowościami w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, w tym - ze stanem zapalnym, postanowiliśmy przetestować, czy nawet w krótkim okresie COVID może prowadzić do częstszych diagnoz choroby Alzheimera” – dodaje.
Zespół prof. Davis przeanalizował więc anonimową, elektroniczną dokumentację medyczną 6,2 mln dorosłych Amerykanów w wieku co najmniej 65 lat, którzy wcześniej nie mieli zdiagnozowanej choroby Alzheimera.
Następnie podzielono tę populację na dwie grupy: złożoną z osób, które w badanym okresie zaraziły się COVID-19, oraz z osób, które nigdy COVID nie przeszły. Ostatecznie w grupie pierwszej znalazło się ponad 400 tys. uczestników, w drugiej - 5,8 mln.
Okazało się, że istnieje wyraźnie zwiększone ryzyko nowej diagnozy choroby Alzheimera wśród covidowych ozdrowieńców w porównaniu z osobami, które na COVID-19 nie chorowały.
Ogólne ryzyko zachorowania w kohorcie COVID-19 wynosiło 0,68 proc., a w kohorcie bez COVID-19 - 0,35 proc. Analiza poszczególnych grup populacyjnych wykazała, że najbardziej zagrożone są kobiety oraz ludzie powyżej 85 roku życia.
„Jeśli wzrost liczby nowych diagnoz choroby Alzheimera zostanie utrzymany, fala pacjentów z tą nieuleczalną obecnie obecnie chorobą będzie znaczna, co może jeszcze bardziej nadwerężyć zasoby opieki zdrowotnej – uważa prof. Davis. - Choroba Alzheimera jest poważnym i trudnym w postępowaniu schorzeniem i mieliśmy nadzieję, że udało się odwrócić nieco jej przyrost poprzez zmniejszanie ogólnych czynników ryzyka, takich jak nadciśnienie, choroby serca, otyłość i siedzący tryb życia. COVID-19 i jego długoterminowe konsekwencje zmieniły jednak sytuację. Ważne jest, aby nadal monitorować wpływ COVID-u na przyszłą niepełnosprawność, jaką powoduje Alzheimer”.
Wcześniejsze badania tej samej grupy badawczej wykazały, że bardziej narażone na COVID-19 są także osoby z demencją (dwukrotnie bardziej) oraz osoby z zaburzeniami związanymi z uzależnieniami i nadużywaniem substancji. (PAP)
Katarzyna Czechowicz
js/