Premier: Rosja będzie kontynuowała dzieło zniszczenia

2022-09-21 11:12 aktualizacja: 2022-09-22, 08:23
Potwierdziły się wcześniejsze informacje o częściowej mobilizacji w Rosji. Rosja będzie kontynuowała swoje dzieło zniszczenia, będzie próbowała doprowadzić do zniszczenia Ukrainy, do zagarnięcia części terytoriów. Nie możemy się na to zgodzić - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki.

W wyemitowanym rano w rosyjskiej telewizji państwowej przemówieniu prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w kraju, która ma się rozpocząć już w środę, 21 września. Częściowa mobilizacja ma objąć rezerwistów, osoby, które odbyły służbę w wojsku.

"Potwierdziły się wcześniejsze informacje o częściowej mobilizacji w Rosji. Rosja będzie kontynuowała swoje dzieło zniszczenia, będzie próbowała doprowadzić do zniszczenia Ukrainy, do zagarnięcia części terytoriów" - powiedział premier Mateusz Morawiecki, który obserwuje w środę w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) ćwiczenia NIEDŹWIEDŹ-22.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Jak zauważył, Rosja poniosła w ostatnim czasie kilka dotkliwych porażek, "dlatego przystąpili do kolejnego planu, chcą na oczach świata zmieniać granice, mapy, chcą zagarnąć, zaanektować część terytoriów".

"Nie możemy się na to zgodzić. Chcemy żyć z Rosją w pokoju, z pokojową Rosją, Rosją nastawioną pokojowo do całego świata. Ale kiedy Rosja pokazuje swą brutalną siłę, to my musimy pokazywać naszą siłę obronną" - zaznaczył Morawiecki.

Jak podkreślił, Polska jest częścią największego, najważniejszego sojuszu militarnego w historii świata - NATO.

Premier: jesteśmy częścią NATO, rozbudowujemy własne siły

Członkostwo w NATO oznacza dla Polski gwarancje bezpieczeństwa, ale ważna jest też rozbudowa własnych zdolności obronnych – powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki.

Premier obserwował w środę na poligonie w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) fragment ćwiczenia "Niedźwiedź-22" z udziałem jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej oraz wojsk amerykańskich i brytyjskich.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Morawiecki zaznaczył, że członkostwo w NATO "to dla nas potężna gwarancja bezpieczeństwa, ale prócz tego sojuszu, gdzie razem walczymy, wspierając Ukrainę w jej walce o wolność, ważna jest też polska obrona, polska armia". "Mamy dzisiaj bardzo dobrą współpracę z naszymi sojusznikami, ale także mamy wielki program modernizacji polskiej armii" – podkreślił.

Przypomniał wzrost wydatków obronnych w ostatnich latach z ponad 30 mld do blisko 100 mld zł planowanych w budżecie na przyszły rok, a także plan przeznaczania środków pozabudżetowych na zakupy zbrojeniowe. Powtórzył, że modernizacja techniczna wymaga przede wszystkim pieniędzy.

Szef rządu zwrócił uwagę na kontrakty na zestawy obrony powietrznej Patriot, samoloty F-35 i czołgi z USA, a także zakupy czołgów, samobieżnej artylerii i samolotów szkolno-bojowych z Korei Południowej.

Premier: nie ma silnej armii bez państwa o silnych fundamentach finansowych

Nie ma silnego państwa bez silnej armii, ale nie ma też silnej armii bez państwa o silnych fundamentach gospodarczych i silnych fundamentach finansowych. Dbamy o te silne fundamenty finansowe w trudnym czasie kryzysu globalnego - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

"Jak widać po przedstawianym budżecie, dla nas z jednej strony polityka społeczna i rozwój państwa, a z drugiej strony silna polska armia i bezpieczeństwo poprzez wzmocnienie Wojska Polskiego i zapewnienie interoperacyjności takiej, jaką choćby tutaj na poligonie w Nowej Dębie miałem okazję zobaczyć, to nasze absolutne priorytety" - wskazał Morawiecki.

"Z tych priorytetów i z tej drogi nie zejdziemy. Polska będzie silna, jeszcze silniejsza, siłą polskiej armii, ale także siłą naszych sojuszy" - podkreślił premier. Dodał, że po obserwacji środowych ćwiczeń jest przekonany, iż "fundament bezpieczeństwa RP staje się coraz bardziej solidniejszy".

Morawiecki powiedział także, że trwa wzmacnianie polskiej armii. "Z ponad 90 tys. dziś mamy już armię około 140-tysięczną, licząc Wojska Obrony Terytorialnej". "Te wojska będą rosły w siłę także liczebnie, oprócz nowoczesnego sprzętu we wszystkich kategoriach" - zapewnił.

Premier: już w 2023 roku chcemy przyjąć do służby co najmniej 20 tys. żołnierzy

Już w 2023 roku chcemy przyjąć do służby co najmniej 20 tys. żołnierzy. Nie mówię tutaj tylko o Wojskach Obrony Terytorialnej, ale o służbie zasadniczej - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki.

premier zapytany o wprowadzenie obowiązkowej służby zasadniczej odpowiedział, że plany rządu koncentrują się na innych propozycjach, innych regulacjach.

"Przede wszystkim w najbliższych latach chcemy utworzyć dodatkowe dywizje. Już w 2023 roku chcemy przyjąć do służby co najmniej 20 tys. żołnierzy. Nie mówię tutaj tylko o Wojskach Obrony Terytorialnej, ale o służbie zasadniczej" - wyjaśnił Morawiecki.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Zaznaczył, że celem jest wdrożenie systemu bardziej dostosowanego do współczesnych czasów. "Po zbadaniu jak wygląda to u naszych sojuszników, chcemy, żeby armia była jak najbardziej elastyczna, żeby jak najwięcej ludzi było przeszkolonych" - podkreślił premier. Jak dodał, jej trzon będzie stanowić armia zawodowa.

Premier: Tusk i PO chcą się "przefarbować”; będziemy przypominać ich poglądy na temat Rosji i Niemiec

Donald Tusk i Platforma Obywatelska chcą się "przefarbować"; będziemy przypominać, co robili i jakie mieli poglądy na temat Rosji, Niemiec oraz niemiecko-rosyjskiej współpracy - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu, który obserwuje w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) ćwiczenia NIEDŹWIEDŹ-22, był pytany o spot dotyczący Donalda Tuska. Premier udostępnił w mediach społecznościowych klip, w którym przypomniano działania rządów premiera Tuska m.in. w kontekście podpisania kontraktów gazowych z Rosją do 2037 roku, planów sprzedaży Lotosu Rosjanom czy umorzenia długu Gazpromowi.

W spocie przypomniano archiwalne słowa Donalda Tuska m.in., gdy mówił: "Gaz w relacjach polsko-rosyjskich nie może i nie powinien być przedmiotem polityki, a wyłącznie dobrze pojętego wspólnego interesu", "Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, aby mówić kategorycznie nie inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji" oraz "My też współpracujemy energetycznie z Rosją. Samo w sobie to nie jest grzechem".

Wideo kończy hasło "Nie kłam! Donald". Premier udostępniając spot napisał: "Donald Tusk jest tak wiarygodny w swoich geopolitycznych prognozach jak dostawy gazu z Rosji....".

Premier komentując w środę ten spot powiedział, że "strategia, jaką przyjął Donald Tusk, to strategia całkowitego przefarbowania, przefarbowania swojej pozycji, swojego spojrzenia, swoich poglądów na temat Rosji, na temat Niemiec, na temat współpracy niemiecko-rosyjskiej”.

"Możemy się dzisiaj cieszyć z tego, że większość polskiej klasy politycznej jest za obroną wolności, za wspieraniem Ukrainy. Ale nie możemy udawać, że Donald Tusk i Platforma Obywatelska nie wspierali Niemców w tej koszmarnej polityce współpracy gazowej” – dodał.

Jak zaznaczył, to Donald Tusk mówił, że niepotrzebny jest norweski gaz, skoro mamy wystarczająco dużo rosyjskiego gazu. "Czy wyobrażamy sobie, że takie uzależnienie od rosyjskiego gazu jest polityką patriotyczną, polityką propolską, polityką, która wzmacnia polskie bezpieczeństwo? Ja uważam inaczej. Uważam, że była to polityka podporządkowania interesom niemieckim” – stwierdził Morawiecki.

"To właśnie Niemcy, rząd niemiecki, jeszcze rok przed rozpoczęciem wojny, Donald Tusk nazywał +błogosławieństwem dla Europy+. Przecież to są haniebne słowa. Dziś widzimy, że polityka niemiecka, niemiecko-rosyjskiej współpracy legła w gruzach. Dziś widzimy, że gazociągiem północnym Nord Stream 1 (…) płynie także ukraińska krew, ukraińskich obrońców” – podkreślił szef rządu.

Zapowiedział, że będzie przypominał Donaldowi Tuskowi i kierownictwu Platformy Obywatelskiej to, że nazywali Nord Stream 2 projektem biznesowym, że mówili, iż współpraca niemiecko-rosyjska niczym nie grozi Europie.

"Oni chcą dzisiaj całkowicie zmienić, przefarbować, przemalować swój wizerunek, zapomnieć o tamtych działaniach i pokazywać tylko dzisiejsze. My na to nie pozwolimy” – zaznaczył premier. (PAP)

Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Wojciech Huk, Marcin Jabłoński, Aleksandra Kiełczykowska, Katarzyna Lechowicz-Dyl

kgr/