Niemcy. Dawny Gazprom Germania stanie się własnością państwa

2022-09-22 20:19 aktualizacja: 2022-09-22, 20:19
Jak podkreśla gazeta, „nacjonalizacja SEFE to krok, który ma być uzasadniony narodowym bezpieczeństwem dostaw. Fot. PAP
Jak podkreśla gazeta, „nacjonalizacja SEFE to krok, który ma być uzasadniony narodowym bezpieczeństwem dostaw. Fot. PAP
Rząd niemiecki znacjonalizuje dawną spółkę zależną rosyjskiego koncernu, która przez lata dominowała na gazowym rynku Europy Zachodniej - Securing Energy for Europe (SEFE). Firma od kwietnia znajduje się już pod zarządem Federalnej Agencji ds. Sieci. Jak informuje w czwartek „Spiegel”, SEFE (dawniej Gazprom Germania) stanie się własnością państwa.

„Securing Energy for Europe już jest pod kuratelą federalną, a teraz stanie się własnością państwa. Firma, mająca siedzibę w Berlinie, jest spółką-córką rosyjskiego koncernu państwowego Gazprom” – przypomina „Spiegel”. SEFE (Securing Energy for Europe GmbH) do 2022 roku jako Gazprom Germania GmbH była w całości spółką zależną największego na świecie koncernu gazowego – rosyjskiego Gazpromu.

Rzeczniczka ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni) potwierdziła w czwartek, że w rządzie federalnym trwają rozmowy o przyszłości SEFE, odmówiła jednak podania dalszych szczegółów na ten temat.

W kwietniu rząd w Berlinie ustanowił tymczasowy zarząd w Gazpromie Germania, a nadzór nad firmą przejęła Federalna Agencja ds. Sieci. Minister Robert Habeck uzasadnił te kroki „niejasnymi stosunkami prawnymi i naruszeniem przepisów, dotyczących raportowania” w Gazprom Germania, a także koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa dostaw gazu.

„W połowie czerwca rząd federalny wsparł miliardami euro ówczesny Gazprom Germania i obecne SEFE, aby zapobiec bankructwu. Zapowiadano wówczas, że kolejnym krokiem będzie zbadanie przez rząd federalny możliwości zamiany pożyczki na kapitał własny w celu zapewnienia długoterminowego bezpieczeństwa dostaw” – wyjaśnia dpa.

Jak informuje „Spiegel”, planowane przejęcie przez rząd federalny SEFE pomoże uratować firmę VNG – jednego z największych importerów gazu w Niemczech. VNG sprowadzało duże ilości gazu za pośrednictwem Gazpromu Germania, których to kontraktów strona rosyjska już nie realizuje. W tej sytuacji VNG, chcąc wywiązywać się z umów ze swoimi odbiorcami, zostało zmuszone do kupowania droższego gazu na rynkach spotowych. „Wobec trudności finansowych VNG zwróciło się do państwa o pomoc” – zaznacza „Spiegel”.

Jak podkreśla gazeta, „nacjonalizacja SEFE to krok, który ma być uzasadniony narodowym bezpieczeństwem dostaw i dlatego nie powinien przewidywać wypłat odszkodowań przez rząd niemiecki dla rosyjskich właścicieli”.

W środę Ministerstwo Gospodarki ogłosiło, że państwo staje się większościowym (w ok. 99 proc.) udziałowcem największego niemieckiego importera gazu ziemnego – firmy Uniper. Powodem tego kroku jest całkowite wstrzymanie dostaw gazu przez Rosję, co spowodowało narastające, wielomilionowe trudności finansowe Unipera. (PAP)

gn/