Skoczek spadochronowy po wypadku w ciężkim stanie. Pilnie potrzebna krew

2022-09-23 17:27 aktualizacja: 2022-09-24, 08:53
Miejsce wypadku podczas skoku na spadochronie w miejscowości Longinówka. Fot. PAP/Roman Zawistowski
Miejsce wypadku podczas skoku na spadochronie w miejscowości Longinówka. Fot. PAP/Roman Zawistowski
W piątek po godz. 9, pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie), doszło do wypadku lotniczego z udziałem skoczków spadochronowych. Jeden z nich nie przeżył upadku z dużej wysokości, stan drugiego jest ciężki - to policjant z otwockiej komendy. Jego koledzy apelują o oddawanie krwi.

"Policjanci z otwockiej komendy apelują o pomoc dla swojego kolegi, który dziś rano uległ dramatycznemu wypadkowi i odniósł poważne obrażenia. Jego stan jest bardzo ciężki. By ratować jego życie pilnie potrzebna jest krew" - napisali policjanci z Otwocka.

Zaznaczyli, że do dramatycznego wypadku z udziałem kom. Piotra Czubaki doszło dziś rano podczas szkoleń międzynarodowej grupy na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim. "Jak wstępnie ustalono, dwóch skoczków z niewyjaśnionych dotąd przyczyn runęło na ziemię. Jeden zginął na miejscu, a drugi - nasz policjant - ciężko ranny został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego stan wciąż jest bardzo ciężki" - dodali policjanci.

Bardzo pilnie potrzebna jest krew bez względu na grupę.

"Zwracamy się z ogromną prośbą o oddawanie tego cennego daru mogącego uratować życie naszemu koledze. Przy rejestracji należy podać imię i nazwisko poszkodowanego policjanta oraz punkt krwiodawstwa, do którego ma trafić krew: kom. Piotr Czubak. Regionalne Centrum Krwiodawstwa w Łodzi, ul. Franciszkańska 17/25" - napisali policjanci.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego dnia, podczas skoków z samolotu wyskoczyło dziewięciu skoczków. Dwóch skoczków z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn spadło na pole. W wyniku poniesionych obrażeń jeden z mężczyzn, pomimo przeprowadzonej reanimacji, poniósł śmierć na miejscu. Drugi mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi. Pozostali skoczkowie wylądowali szczęśliwie" – poinformowała rano st. asp. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.

W powietrzu czterech skoczków utworzyło formację. Bezpiecznie udało się wylądować jednak tylko dwóm spadochroniarzom. Według relacji świadków podczas skoku miało dojść do splątania się spadochronów skoczków – Polaka i obywatela Rumunii. Śmiertelną ofiarą wypadku jest Rumun.

"Policjanci pod nadzorem prokuratury oraz Komisji do Badań Wypadków Lotniczych na miejscu wykonują czynności, które pozwolą na ustalenie okoliczności tego zdarzenia" – zaznaczyła st. asp. Gajewska.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

gn/