Zełenski zaapelował do Rosjan, by odmawiali przyjmowania wezwań do wojska, uciekali lub – jeśli już trafią na front – poddawali się.
„Rosyjscy dowódcy nie martwią się o życie Rosjan – oni po prostu muszą zapełnić puste miejsca, które zostały po zabitych, rannych, tych, którzy uciekli lub trafili do niewoli” – powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu, zwracając się do Rosjan w ich języku.
„Kim będą zapełniane te miejsca - to waszej władzy nie martwi. Czy będą to młodzi specjaliści IT, którzy nigdy nie byli w wojsku, czy emeryci, którzy służyli być może w armii radzieckiej” – powiedział Zełenski.
„Nadszedł dla was kluczowy moment – teraz decyduje się, czy zakończy się wasze życie” – podkreślił, dodając, że „nie przyjąć wezwania do wojska to lepsze niż zginąć na cudzej ziemi jako zbrodniarz wojenny”.
„Uciec przed mobilizacją to lepsze niż być okaleczonym, a potem jeszcze odpowiadać przed sądem za udział w zbrodniczej wojnie. Poddać się to lepsze niż zginąć od naszej broni” – mówił.
„Ukraina w tej wojnie się broni. Bronimy tego, co jest najjaśniejsze – swojego życia, dzieci, wolności. A o co walczy Rosja? Każdy obywatel Rosji wie – wielu tego nie przyzna, ale wie – że właśnie Rosja niesie zło” – oświadczył ukraiński prezydent.
Zełenski zapewnił, że tym, którzy się poddają, Ukraina zapewni, że będą traktowani w sposób cywilizowany, zgodnie z konwencjami oraz że jeśli będą się obawiać powrotu do Rosji i nie będą chcieli uczestniczyć w wymianie jeńców, to Ukraina „znajdzie sposób, by to zapewnić”.
(PAP)
kgr/