Szwedzka stacja badawcza dla PAP: wzrost stężenia metanu w powietrzu

2022-09-29 17:46 aktualizacja: 2022-09-30, 08:02
Szwedzka stacja badawcza w Hyltemossa w południowej Szwecji od wtorku notuje wysokie stężenie metanu w powietrzu. Zanieczyszczenia napędza wiatr z okolic Bornholmu, gdzie od poniedziałku wycieka gaz z Nord Stream 1 oraz 2.

Jak przekazał PAP prowadzący monitoring powietrza polski naukowiec dr Michał Heliasz, stężenie metanu wzrosło we wtorek o godzinie 18 z około 2 ppm do 2,4 ppm. "Jest to dość wysoka wartość, jeśli ją obserwujemy to bardzo rzadko" - podkreślił Heliasz. 

 
Następnie badacz analizując wykres z pomiarów w kolejnych dniach zauważa, że "stężenie metanu spada do wartości bazowej, a następnie ponownie rośnie". "Nawet dzisiaj (29 X) obserwujemy wzrosty, jednak trochę mniejsze" - zauważył Heliasz. Wpływ na skoki wartości metanu ma m.in. kierunek mas powietrza. 
 
Naukowiec uspokaja, że zanieczyszczenie nie będzie odczuwalne przez ludzi, a wpływ na klimat będzie niewielki.

"Z tego, co rozumiem gazociągi są zamknięte, były wypełnione gazem pod jakimś ciśnieniem. Tego gazu w rurach jest na tyle mało w stosunku do światowych emisji, że będzie mieć większego wpływu" - stwierdza. 
 
Jak prognozuje, "prawdopodobnie wartość metanu, jaki wydostanie się, to będzie jedna trzecia promila światowych emisji gazów cieplarnianych" - podkreślił.  
 
Heliasz powołuje się na władze duńskie, które przewidują, że gaz przestanie ulatniać się w niedzielę. 
 
Według naukowca największy negatywny wpływ wycieki będą miały na środowisko morskie, zaszkodzi rybom oraz roślinom.

 Dr Michał Heliasz jest inżynierem fizyki, ukończył Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie, doktoryzował się na Uniwersytecie w Lund. Naukowiec odpowiada za badania stacji w Hyltemossa, dysponującej wieżą o wysokości 150 metrów, na której zainstalowane są czujniki.   

Ośrodek Hyltemossa należy do europejskiej sieci stacji pomiarowych ICOS zajmujących się pomiarami gazów cieplarnianych. 
 
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

mar/