O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Huragan Ian uderzył w Karolinę Południową. Na Florydzie mógł zabić kilkadziesiąt osób

Ian, który z burzy tropikalnej w piątek znów stał się huraganem uderzył w Karolinę Południową. Według różnych źródeł, zanim opuścił Florydę mógł zabić tam od kilkunastu do ponad 35 osób.

Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Kiedy w piątek Ian dotarł do Karoliny Południowej szybkość wiatru przekraczała 137 km/godz. Uderzył najpierw w miasto Georgetown. Na małej wyspie Shute's Folly zanotowano jeden z najwyższych porywów wiatru, ponad 148 km/godz.W odległej około 50 km od Georgetown Myrtle Beach fale sztormowe osiagały wysokość ponad 3,5 m.

Gubernatorzy Georgii i Karoliny Południowej ogłosili stan wyjątkowy, ale nie wydano żadnych komunikatów o ewakuacji.

"Ta burza nie jest tak zła, jak mogłaby być, ale nie należy jeszcze opuszczać gardy" – mówił gubernator Karoliny Południowej Henry McMaster. Jak dodał, w części stanu wciąż są zalane drogi.

Zgodnie z komunikatem Krajowego Centrum Huraganów (NHC) w obu Karolinach i Wirginii może spaść do ponad 30 cm deszczu. Budzi to obawy przed powodziami. W piątek po południu ok. 300 tys. ludzi w obu Karolinach było pozbawionych prądu.

Na Florydzie trwa akcja ratunkowa

Jednocześnie na Florydzie trwa akcja ratunkowa. Według różnych ocen władz lokalnych Ian spowodował od kilkunastu, do ponad 35 ofiar śmiertelnych.

Zdaniem prezydenta Joe Bidena, Ian "prawdopodobnie zalicza się do najgorszych w historii kraju".

"Dopiero zaczynamy widzieć skalę zniszczeń. Odbudowa zajmie miesiące, lata. Nasze serca kierują się ku tym wszystkim ludziom, których życie zostało absolutnie zdewastowane przez huragan. Serce Ameryki dosłownie pęka" – podkreślił w piątek prezydent.

Zwracając się do mieszkańców Florydy, gdzie wciąż 1,7 mln osób pozostaje bez prądu, Biden powiedział: "Widzimy, przez co przechodzicie i jesteśmy z wami. Zrobimy dla was wszystko, co w naszej mocy aby wam pomóc".

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

mmi/

Galeria (5)

  • Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
    1/5

    Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

  • Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
    2/5

    Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

  • Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
    3/5

    Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

  • Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
    4/5

    Fot. PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

  • Fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY
    5/5

    Fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY

Zobacz także

  • Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO
    Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO

    Kiedy nowa runda rozmów z USA? Wiceszef rosyjskiego MSZ wskazał termin

  • Nuuk - stolica Grenlandii Fot. PAP/EPA/RITZAU SCANPIX
    Nuuk - stolica Grenlandii Fot. PAP/EPA/RITZAU SCANPIX

    „Musimy ją mieć”. Trump o Grenlandii i bezpieczeństwie narodowym

  • Myśliwiec F-35A - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JOEL CARRETT
    Myśliwiec F-35A - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JOEL CARRETT

    Media: USA przerzuciły do bazy w Portoryko myśliwce F-35A

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

    „Zespół negocjacyjny pracuje na Florydzie”. Zełeński o rozmowach w USA

Serwisy ogólnodostępne PAP