Politico: deputowani do Kongresu USA podzieleni w sprawie wniosku Ukrainy o wejście do NATO

2022-10-01 10:37 aktualizacja: 2022-10-01, 13:25
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Fot. PAP/ EPA/SHAWN THEW
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Fot. PAP/ EPA/SHAWN THEW
Deputowani do Kongresu USA są podzieleni w sprawie wniosku Ukrainy o wstąpienie do NATO w przyspieszonym trybie. Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi nie wyraziła wprost poparcia, ale opowiedziała się za "gwarancją bezpieczeństwa" dla Kijowa – powiadomił portal Politico.

"Jesteśmy bardzo oddani (sprawie) demokracji na Ukrainie. Wygrajmy tę wojnę. Byłabym jednak za tym, żeby (Ukraina) miała gwarancję bezpieczeństwa" – powiedziała Pelosi.

Poparcie dla wniosku zadeklarował natomiast deputowany do Izby Reprezentantów Mike Quigley, który niedawno odwiedził Kijów i spotkał się tam z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

"Walka Ukrainy jest powodem, dla którego utworzyliśmy NATO. Po drugiej wojnie światowej uznaliśmy, że autorytarnemu reżimowi nie można pozwolić na zniszczenie demokratycznego kraju. Myślę, że musimy to poprzeć" – oświadczył Quigley.

Pelosi wypowiadała się krótko przed przyjęciem przez Izbę ustawy przewidującej udzielenie Ukrainie dodatkowego wsparcia o wartości ponad 12 mld dolarów. Dokument podpisał później prezydent Joe Biden.

Ogłoszenie przez władze Ukrainy wniosku o przyspieszone wejście do NATO było zaskoczeniem dla administracji Bidena – przekazało Politico, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników zapoznanych z wewnętrznymi dyskusjami na ten temat.

Przyjęcie Ukrainy do NATO od dawna jest drażliwym tematem w Waszyngtonie z powodu artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, stanowiącego, że USA muszą bronić wszystkich członków Sojuszu, jeśli zostaną oni zaatakowani – przypomniał portal.

Według Politico Zachód obawia się, że natychmiastowe wejście Ukrainy do NATO oznaczałoby, że USA znajdą się w stanie wojny z Rosją, która zaatakowała Ukrainę i ogłosiła aneksję części jej terytorium. Decyzję o przystąpieniu Kijowa musiałyby poprzeć wszystkie państwa członkowskie NATO, czyli 30 krajów.

Zełenski wystąpił z wnioskiem o dołączenie do NATO w piątek, tuż po sprzecznej z prawem międzynarodowym decyzji Kremla o zagarnięciu czterech ukraińskich obwodów. "De facto już przeszliśmy drogę do NATO. De facto już zademonstrowaliśmy zgodność ze standardami NATO. (...) Dzisiaj Ukraina składa wniosek, by zrobić to de iure. Zgodnie z procedurą, która będzie odpowiadać naszemu wkładowi w obronę naszej całej wspólnoty. W przyspieszonym trybie" - oznajmił prezydent. (PAP)

mmi/