Haaland kontra Lewandowski - pojedynek na gole

2022-10-03 15:03 aktualizacja: 2022-10-03, 15:16
Erling Haaland i Robert Lewandowski. Fot. PAP AA/ABACA
Erling Haaland i Robert Lewandowski. Fot. PAP AA/ABACA
Czternaście goli Erlinga Haalanda w tym sezonie angielskiej ekstraklasy robi ogromne wrażenie w piłkarskiej Europie. "Potwór, przerażające liczby" - mówią fachowcy o Norwegu. Głośno jest również o prowadzącym w klasyfikacji strzelców w Hiszpanii Robercie Lewandowskim.

Polski napastnik Barcelony po siedmiu kolejkach Primera Division ma dziewięć bramek. Wicelidera klasyfikacji strzelców Borję Iglesiasa z Betisu Sewilla wyprzedza o trzy trafienia.

Natomiast Haaland z 14 golami w ośmiu występach (jedna kolejka została przełożona po śmierci królowej Elżbiety II) dla Manchesteru City deklasuje konkurentów w Premier League. To dwa razy więcej od drugiego w zestawieniu Harry'ego Kane'a z Tottenhamu.

"Haaland i Lewandowski wciąż skuteczni" - napisała w tytule w poniedziałek agencja DPA, podsumowując weekend w czołowych ligach Europy.

Polak strzelił gola w zwycięskim 1:0 meczu z Mallorcą, a Norweg trafił trzy razy w derbach Manchesteru. Ekipa City wygrała z United 6:3.

"Podobnie jak Haaland w Anglii, Robert Lewandowski strzela w Hiszpanii. Jego gol w wygranym 1:0 meczu Barcelony z RCD Mallorca wyniósł Katalończyków na szczyt tabeli" - zauważyła agencja DPA, która przypomniała, że w poprzednim sezonie oba występowali w Bundeslidze.

Królem piłkarskiego weekendu w światowych mediach jest jednak Haaland. W tym sezonie Premier League Norweg popisał się już trzema hat-trickami.

"Kolejny hat-trick, kolejny rekord - Erling Haaland zachwyca nie tylko futbolową Anglię, ale nawet swojego dążącego do perfekcji trenera Pepa Guardiolę" - podkreśliła DPA.

"Mamy to niesamowite uczucie, że zawsze wygląda na głodnego goli. Jego liczby są przerażające" – przyznał Guardiola.

Słów uznania nie kryje również niedawny klubowy kolega Haalanda z Borussii Dortmund Mats Hummels. "Po prostu potwór" - napisał doświadczony obrońca na Twitterze.

Mimo tak imponującej statystyki Haaland nie prowadzi jednak w klasyfikacji "Złotego Buta", czyli nagrody dla najlepszego strzelca lig europejskich.

Ranking powstaje w oparciu o liczbę bramek zdobytych przez piłkarzy w lidze, która jest mnożona przez współczynnik trudności rozgrywek. Najwyższy - dwa - ma pięć czołowych lig, m.in. hiszpańska i angielska. Norweg zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 28 punktów (14x2). Prowadzi jego rodak Amahl Pellegrino z Bodoe Glimt, który w obecnym sezonie uzyskał 19 trafień. Gole strzelone w ekstraklasie norweskiej, gdzie rywalizacja odbywa się systemem wiosna-jesień, mnoży się przez 1,5, więc wynik Pellegrino wynosi 28,5 pkt.

Lewandowski, który po "Złotego Buta" sięgnął w dwóch poprzednich sezonach, z 18 punktami (9x2) plasuje się na ósmej pozycji.(PAP)

mj/