Policyjni kontrterroryści i wojskowi ćwiczyli ze swoimi psami na śmigłowcu Black Hawk [ZDJĘCIA I WIDEO]

2022-10-11 11:53 aktualizacja: 2022-10-11, 16:54
Wspólne ćwiczenia policji i żołnierzy na śmigłowcu Black Hawk Fot. KGP
Wspólne ćwiczenia policji i żołnierzy na śmigłowcu Black Hawk Fot. KGP
Policyjni kontrterroryści i wojskowi z siedmiu krajów, w tym z Polski, brali udział ze swoimi psami przeznaczonymi do działań bojowych w międzynarodowych warsztatach K9. Ćwiczenia dotyczyły różnych wariantów działań przy wykorzystaniu wielozadaniowego policyjnego śmigłowca Black Hawk.

Międzynarodowe warsztaty K9 odbyły się w Centrum Szkoleniowym European Security Academy ESA koło Poznania. W tygodniowych ćwiczeniach zorganizowanych przez policyjnych kontrterrorystów z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA" wzięły udział policyjne i wojskowe zespoły z Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Niemiec, Austrii i USA.

Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka przekazał, że przewodnicy ćwiczyli ze swoimi psami różne warianty działań operacyjnych przy wykorzystaniu wielozadaniowego policyjnego śmigłowca Black Hawk. "Dla niektórych uczestników warsztatów była to pierwsza okazja, by razem ze swoim psem działać na pokładzie śmigłowca" - podkreślił inspektor.

"Najpierw przeprowadzano próby oswajania psów bojowych z wnętrzem policyjnego śmigłowca, a gdy czworonożni funkcjonariusze zapoznali się już z zapachem maszyny, można było przystąpić do kolejnych zadań. I tak na przykład ćwiczono szybki przerzut śmigłowcem w rejon działania, czy podejmowanie z ziemi przewodnika z psem przy pomocy dźwigu pokładowego" - zaznaczył rzecznik KGP.

W trakcie warsztatów uczestnicy ćwiczyli też zatrzymanie uciekającej przed policją osoby, która porzuciła samochód. "W tym celu na pokład śmigłowca zabierano najpierw przewodników z psami bojowymi, transportowano ich następnie w rejonie działania, by po wylądowaniu mogli natychmiast ruszyć za poszukiwanym" - wyjaśnił.

"Podczas warsztatów nie mogło też zabraknąć zajęć w tzw. domku taktycznym, gdzie instruktorzy starali się stworzyć jak najbardziej realne warunki dla zespołu współdziałającego z przewodnikiem psa bojowego w sytuacji ukrywających się w różnych pomieszczeniach wielu pozorantów. Zajęcia prowadzone były przy użyciu amunicji typu FX i wymagały od zespołów bojowych podejmowania decyzji, czy chcą używać psa czy rozwiązywać sytuację samemu. Dzięki wykorzystaniu możliwości pracy w kagańcach stało się możliwe stworzenie maksymalnie realnych scenariuszy zatrzymań osób" - tłumaczył.

W warsztatach wzięły udział następujące psy bojowe: Dex z 10th Grupy Sił Specjalnych (USA), Saico i Terror z K-Komando (Estonii), Volt z formacji OMEGA (Łotwa), Bruno i Marty z YPT (Litwy), Lexus z formacji ARAS (Litw), Zlatan i Zeus z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu, Bimber z SPKP w Białymstoku, Klakier i Ryjek z CPKP "BOA", Antek z SPKP w Gorzowie Wielkopolskim, Gump z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, Orion z Wojskowego Ośrodka Farmacji i Techniki Medycznej, Eto z JWK w Lublińcu, Argus z AUT (Austria), Khujo i Cooper z SEK Berlin oraz Loki z SPKP w Poznaniu.

"Zakończone warsztaty K9 wymagały ogromnego skupienia, ostrożności i dyscypliny od wszystkich uczestników, ale też doskonałej współpracy z załogą policyjnego śmigłowca. Ćwiczenia pokazały wyraźnie, ile może zyskać zespół poszukujący sprawcy, jeśli wspierany jest przez przewodnika z psem bojowym, a ile ryzykuje, gdy takiego wsparcia nie ma. Wykorzystanie floty Lotnictwa Policji może te działania zdecydowanie przyspieszyć i w efekcie sprawić, że nasze zespoły bojowe będą jeszcze skuteczniejsze" - dodał rzecznik KGP.(PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj