Dożywocie dla zabójcy 10-latki. "Kara nie jest adekwatna do skali bestialstwa"

2022-10-12 12:54 aktualizacja: 2022-10-12, 15:36
 Jakub A. na sali Sądu Okręgowego w Świdnicy Fot. PAP/Aleksander Koźmiński
Jakub A. na sali Sądu Okręgowego w Świdnicy Fot. PAP/Aleksander Koźmiński
Kara dożywocia dla zabójcy 10-letniej dziewczynki z Mrowin nie jest adekwatna do skali bestialstwa, ale jedyna z obecnie możliwych - ocenił w środę minister w KPRM Michał Wójcik, odnosząc się do wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy, który we wtorek skazał Jakuba A. na dożywocie za zabójstwo.

"Kara dożywocia dla zabójcy 10-letniej dziewczynki z Mrowin nie jest adekwatna do skali bestialstwa, ale jedyna z obecnie możliwych. Przypomnę tylko, że policja była atakowana za to, że bandyta był skuty i wyprowadzany nago. Czekam na przepis o dożywociu bez możliwości zwolnienia" - napisał w środę na Twitterze minister w KPRM Michał Wójcik.

Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy sędzia Marzena Rusin-Gielniewska, Jakub A. za zabójstwo 10-letniej Kristiny w Mrowinach oraz za wcześniejsze podżeganie do tego czynu został skazany na karę łączną dożywocia.

O wcześniejsze przedterminowe zwolnienie warunkowe może się ubiegać po 30 latach. Na dziesięć lat pozbawiono go także praw publicznych. Skazany ma również zapłacić po 100 tys. zł odszkodowania rodzicom oraz ponad 97 tys. zł wszystkich kosztów postępowania przygotowawczego i kosztów sądowych.

Wyrok sądu I instancji nie jest prawomocny.

Proces od początku toczył się z wyłączeniem jawności. Niejawne jest również uzasadnienie wyroku.

10-letnia Kristina 13 czerwca 2019 r. około godz. 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - 6 km od Mrowin. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci 10-latki były liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi.

Podejrzany Jakub A. został zatrzymany po czterech dniach - 16 czerwca 2019 r.(PAP)

autor: Marcin Chomiuk

mar/