"Tydzień, w którym będziemy obchodzić Wszystkich Świętych i Zaduszki, może być całkiem ciepły" – mówi rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
Choć prognozy wskazują, że średnie dobowe temperatury będą wyższe od tych średnich, które notowano w ostatnich 30 latach, to jednak dni w świątecznym tygodniu będą trochę chłodniejsze od zeszłorocznych - wyjaśnił. W ubiegłym roku 1 listopada termometry wskazywały ok. 14-15 stopni, świeciło słońce.
W tym roku temperatura maksymalna sięgnie 10–11 st. C. Natomiast temperatura minimalna ok. 2-3 stopnie. Jest duże prawdopodobieństwo, że spadnie deszcz. W górach możliwy śnieg.
Meteorolog przewiduje, że cały listopad będzie normalny, to znaczy, że nic zaskakującego nie powinno się wydarzyć. "Maksymalnie może być 18 st. Celsjusza. Nie oznacza to, że będzie cały czas na plusie. Temperatury ujemne też się pojawią. Z naszych analiz wynika, że temperatura minimalna może spaść nawet do –10 st. Nie jest to niczym nadzwyczajnym. W poprzednich latach tak też bywało" – wyjaśnia Walijewski.
Większych opadów deszczu należy się spodziewać w województwach: zachodniopomorskim, północnej część lubuskiego, pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Natomiast w pozostałej części kraju w normie. Śnieg tylko w górach.(PAP)
gn/