Niemiecki wywiad ostrzega przed Rosją. "Niewykluczone są nawet morderstwa polityczne"

2022-10-17 20:54 aktualizacja: 2022-10-18, 10:15
Fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN
Fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN
Szefowie służb wywiadowczych Niemiec oskarżyli rządzącego Rosją Władimira Putina o to, że inwazją na Ukrainę dokonał de facto ataku na cały Zachód. Ostrzegli przed dalszymi działaniami Rosji. Niewykluczone są nawet morderstwa polityczne w Niemczech - informuje w poniedziałek portal tygodnika "Spiegel".

"Działania Putina są deklaracją wojny wobec całego wolnego demokratycznego świata" - powiedział szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadu (BND) Bruno Kahl. "Tląca się rywalizacja systemowa przerodziła się w otwartą walkę" - oświadczył z kolei prezes Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Thomas Haldenwang.

Obaj wypowiedzieli się w poniedziałek na posiedzeniu w Bundestagu. Raz w roku parlamentarna komisja kontroli, która zwykle obraduje w tajemnicy, zbiera się na publicznym posiedzeniu i zwraca się do szefów trzech federalnych służb wywiadowczych - BND, BfV i Służby Kontrwywiadu Wojskowego (MAD) - o ocenę bieżących spraw.

"Atak Rosji na Ukrainie to "gamechanger" we wszystkich dziedzinach polityki związanych z bezpieczeństwem" - oznajmił szef BfV Haldenwang. "Ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo wewnętrzne Niemiec" - dodał. Rząd niemiecki w kwietniu wydalił z kraju 40 rosyjskich szpiegów. "Ale to bynajmniej nie wszyscy" - powiedział szef Urzędu Ochrony Konstytucji.

Obniżył się próg prognozowanych działań rosyjskich służb specjalnych w Niemczech. BfV opracowało scenariusze sięgające nawet morderstw w Niemczech - relacjonuje "Spiegel".

W 2019 roku poruszenie wywołało zabójstwo obywatela Gruzji na uchodźstwie w Berlinie. Badania przeprowadzone przez "Spiegla" oraz portale Bellingcat i Insider udowodniły, że zbrodnia została zlecona przez rosyjskie służby specjalne - przypomina portal.

Szef służby wywiadowczej: ostrzeżenia dotyczące Rosji były ignorowane, jako sianie paniki

Szef Federalnej Służby Wywiadu (BND) Bruno Kahl, skrytykował w poniedziałek na posiedzeniu parlamentarnej komisji kontrolnej Bundestagu, że zbyt długo ignorowano ostrzeżenia organów bezpieczeństwa dotyczące Rosji. Agresja na Ukrainę nie była zaskoczeniem dla BND. Ostrzeżenia odrzucano jako sianie paniki.

"To, co dla nas jest wynikiem profesjonalnej pracy wywiadowczej, wstrząsnęło dużą częścią niemieckiego społeczeństwa, ponieważ w dyskursie publicznym ostatnich dziesięcioleci zwyczajem stało się niestety wielokrotne ignorowanie i tłumienie realnych zagrożeń - a odpowiednie ostrzeżenia organów bezpieczeństwa odrzucane jako sianie paniki (...)" - mówił w poniedziałek szef Federalnej Służby Wywiadu, cytowany przez portal telewizji ARD.

Agresja Rosji na Ukrainę nie była więc dla zagranicznego wywiadu zaskoczeniem. "BND zawsze wskazywała, że prezydent Rosji Władimir Putin będzie nadal używał przemocy dla osiągnięcia swoich celów politycznych, tak jak to robił w Czeczenii, Gruzji, Syrii, na Krymie i w Donbasie" - podkreślił Kahl. (PAP)

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

mmi/

TEMATY: