Podolak przedstawił na Twitterze "prawdziwy plan Surowikina", czyli dowódcy rosyjskich wojsk okupacyjnych, w sprawie kachowskiej elektrowni. Po pierwsze - według Podolaka - plan obejmuje zaminowanie zapory i transformatorów. Drugi punkt, to przymusowa deportacja Ukraińców, przesiedlenie do Rosji +nielojalnych mieszkańców+. Trzeci punkt, to zatopienie terytorium, by +powstrzymać ukraińską kontrofensywę i zablokować swój odwrót+ - napisał.
"Rosja przygotowuje technogenną katastrofę" - zaalarmował Podolak.
W czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski, występując online na szczycie UE, przekazał, że posiada informacje na temat tego, że Rosjanie zaminowali zaporę i transformatory kachowskiej elektrowni wodnej. Jak dodał, jeśli rosyjskie siły przerwą tę tamę, w strefie zalania znajdzie się ponad 80 miejscowości, w tym miasto Chersoń - pisze Interfax-Ukraina.
Zaapelował o skierowanie międzynarodowej misji obserwacyjnej do kachowskiej elektrowni.
"Według naszych informacji Rosja już przygotowała wszystko, by przeprowadzić ten zamach terrorystyczny. Ukraińskich pracowników wyrzucono z kachowskiej elektrowni, są tam tylko rosyjscy obywatele. Całkowicie kontrolują elektrownię" - powiedział Zełenski.
Generał Siergiej Surowikin, który od 8 października dowodzi rosyjskimi wojskami w Ukrainie, informował we wtorek, że otrzymał doniesienia o planowanym ukraińskim ataku na elektrownię wodną w Nowej Kachowce, co - jak wyjaśnił - spowodowałoby niszczycielską powódź w obwodzie chersońskim - przypomniał ISW. Rosyjscy wojskowi zapewne wierzą, że przerwanie tamy uniemożliwi lub spowolni przekroczenie Dniepru w tym rejonie przez posuwające się na wschód siły ukraińskie - przypuszczają eksperci amerykańskiego ośrodka analitycznego. (PAP)
mar/