Wykorzystana w aparacie technologia zliczania fotonów (ang. photon-counting) umożliwia obrazowanie z niespotykaną dotąd rozdzielczością przestrzenną rzędu 0,2 mm, podczas gdy standardem w tradycyjnej tomografii komputerowej jest 0,4-0,5 mm. Pozwala to na fotorealistyczne odtwarzanie wnętrza ciała pacjenta nawet w zakresie najmniejszych struktur anatomicznych - czytamy w informacji prasowej.
Dokładniejsza diagnoza przy mniejszej dawce promieniowania
"Dzięki tej inwestycji jesteśmy w stanie w pełni realizować naszą misję leczenia pacjentów i rozwoju nauki. Nowy aparat dostarcza bardzo precyzyjnych informacji na temat stanu zdrowia pacjenta. Będziemy mogli diagnozować dokładniej, lepiej, sprawniej, a dzięki innowacyjnym funkcjom tomografu również prowadzić badania naukowe" – podkreślił prof. Łukasz Szumowski, Dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii.
"Dwuźródłowy tomograf komputerowy z technologią photon-counting umożliwia nam wizualizację serca z niespotykaną dotąd jakością przy zastosowaniu mniejszej dawki promieniowania niż dotychczas, co dla pacjenta oznacza nie tylko precyzyjną diagnozę, ale i jeszcze wyższy niż dotąd poziom bezpieczeństwa" – powiedział dr hab. Cezary Kępka, Zastępca Dyrektora ds. Nauki w Narodowym Instytucie Kardiologii. Redukcja dawki promieniowania przyjmowanego przez pacjenta może sięgnąć nawet
kilkudziesięciu procent.
Urządzenie dostarcza informacji, które do tej pory były niedostępne
Technologia liczenia fotonów opiera się na wykorzystaniu w tomografie nowego rodzaju detektora zbudowanego z kryształów tellurku kadmu. Krystaliczny detektor rejestruje bezpośrednio każdy foton promieniowania rentgenowskiego i jego energię, zamiast przekształcać go w światło widzialne, jak w przypadku konwencjonalnego obrazowania TK. Dzięki temu obraz pozbawiony jest zakłóceń (tzw. szumu elektronicznego) i dostarcza informacji, które do tej pory były niedostępne.
Wdrożenie technologii photon-counting w Narodowym Instytucie Kardiologii pozwoli lekarzom na znacznie bardziej precyzyjną diagnostykę i, co za tym idzie, da większą pewność w decyzjach klinicznych. "W naszej codziennej praktyce technologia liczenia fotonów przekłada się np. na lepsze różnicowanie światła naczynia wypełnionego kontrastem od blaszki miażdżycowej i zwapnień a także wnętrza stentu, co umożliwia rozpoznanie lub wykluczenie restenozy" – podkreśla dr hab. Cezary Kępka. "Urządzenie pozwala również na wykonywanie badań u pacjentów, w przypadku których tradycyjna tomografia nie do końca się sprawdzała, np. ze względu na rozległe zwapnienia" – dodaje. (PAP)
Źródło: Narodowy Instytut Kardiologii
mmi/