Tzw. ruch Staszic jest częścią kopalni Staszic-Wujek, należącej do PGG. Rzecznik tej spółki Tomasz Głogowski powiedział PAP, że ok. 4.30 kopalniane czujniki odnotowały wzrost stężenia tlenku węgla w rejonie jednej ze ścian wydobywczych.
„Załoga będąca w tamtym rejonie, 18 osób, została wycofana. Nikomu nic się nie stało, nie było żadnego zagrożenia dla ludzi. Trwa akcja pożarowa, do czasu opanowania zagrożenia ta ściana będzie wyłączona z eksploatacji” – poinformował Głogowski.
Tzw. pożary endogeniczne to naturalne i stosunkowo częste zjawisko w górnictwie węgla kamiennego. Zdarza się, że ich opanowanie i zabezpieczenie wyrobisk zajmuje ratownikom wiele dni i często polega na odcięciu rejonu pożaru specjalnymi tramami – w tym przypadku taka decyzja jeszcze nie zapadła.
Powodem powstawania pożarów endogenicznych jest tzw. samozagrzewanie węgla w zrobach ściany wydobywczej, czyli w miejscach po eksploatacji węgla. W tego typu przypadkach zwykle nie występuje otwarty ogień, ale emisja gazów, ewentualnie zadymienie i podwyższona temperatura. Pożary endogeniczne są zwykle wykrywane przez kopalniane czujniki, które alarmują o podwyższonych stężeniach tlenku węgla i innych gazów.(PAP)
Autor: Krzysztof Konopka
dsk/