Tysiące tabliczek "grób do likwidacji" na cmentarzach

2022-10-31 13:33 aktualizacja: 2022-10-31, 13:35
Fot. PAP/ Marcin Obara
Fot. PAP/ Marcin Obara
Na tysiącach grobów w Polsce przed 1 listopada, oprócz lub zamiast zniczy i kwiatów, pojawią się tabliczki "grób do likwidacji". W przyszłym roku, po nowelizacji ustawy o cmentarzach, może być ich jeszcze więcej.

Tylko na koszalińskim cmentarzu tabliczka "grób do likwidacji" pojawiła się na ośmiuset mogiłach. W skali kraju takich grobów są tysiące. Niektórzy administratorzy cmentarzy, zarówno parafialnych, jak i komunalnych - informują o grobach do likwidacji na swoich stronach internetowych. Na cmentarzu komunalnym w Śremie - jak wynika z takiej listy - grobów do likwidacji jest 590. W Sławnie wśród grobów przeznaczonych do likwidacji są takie, którymi opiekują się uczniowie miejscowej szkoły, m.in. grób żołnierza wyzwalającego miasteczko. Dlatego plan likwidacji grobu wywołał oburzenie na forum mieszkańców.

"Zlikwidowano grób mojej nauczycielki z podstawówki. To była starsza, samotna pani, która przeżyła obóz koncentracyjny. Nie miała żadnych bliskich, ale wciąż była w sercach swoich uczniów" - mówi pani Krystyna z Kobyłki. Jej zdaniem, tak być nie powinno. Groby to nie działki rekreacyjne, nie można wszystkiego sprowadzać do pieniędzy. Teraz tabliczka "grób do likwidacji" pojawiła się u jej cioci, chrzestnej matki. By do tego nie doszło, musi wpłacić tysiąc złotych.

"Biję się z myślami, co robić. Jeśli zapłacę, to z pieniędzy odłożonych na własnych pogrzeb. Bo z emerytury nie wystarczy" - mówi. I dodaje, ze jeśli nie zapłaci, spać spokojnie nie będzie mogła.

Opłaty

"Groby dziecięce, ziemne pojedyncze, ziemne rodzinne i murowane pojedyncze oraz nisze urnowe w kolumbariach i nisze w katakumbach na warszawskich cmentarzach komunalnych podlegają opłatom zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych"- przypomniał przed 1 listopada Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Warszawie. Zachęcając jednocześnie, by opłaty za groby uiszczać na wskazane konto bankowe, co zapewni spokojne odpoczywanie pochowanym w nim zmarłym. Groby, za które nie zostanie wniesiona opłata, mogą zostać wykorzystane do nowych pochowań.

"Groby murowane rodzinne (wielomiejscowe), zarówno tradycyjne jak i urnowe, nie podlegają opłatom za kolejne okresy dwudziestoletnie" - poinformował też ZWCK.

Ale przygotowywana przez rząd nowelizacja prawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych, zrównuje grobowce i ziemne mogiły. W przyszłym roku, gdy najprawdopodobniej wejdzie w życie, grobów do likwidacji może być więcej. Jak szacują zarządcy cmentarzy - nawet o 30 procent.

"Zastrzeżenie wraz z uiszczeniem opłaty przewidzianej za pochowanie zwłok powoduje, że grób nadal będzie w użytkowaniu. Zastrzeżenie ma skutek na dalszych 20 lat i może być odnowione" - powiedziała PAP radca prawny Monika Kowalczyk.

Od decyzji administratora cmentarza można odwołać się do sądu

Prawniczka przypomniała też, że od decyzji administratora cmentarza można, na każdym etapie, odwołać się do sądu. Jednocześnie podkreśliła, że administratorzy cmentarzy powinni, kierując się przepisami i regulaminem, wykazywać też dobrą wolą. Bo w przypadku pamięci o zmarłych mamy do czynienia z jednymi z najdelikatniejszych dóbr niematerialnych.

Jarosław Wenderlich z Kancelarii Premiera, odpowiadając na interpelację posła Pawła Poncyliusza (PO) w sprawie "niedopuszczenia do zabrania (wywłaszczenia) wszystkich nagrobków na rzecz właścicieli cmentarzy", co zaniepokoiło posła w związku z planowaną zmiana prawa o pochówkach, zapewnił, że nekropolie będą bezpieczne.

"Dotychczas możliwe było bowiem wykupienie tego typu zaniedbanych miejsc w celach komercyjnych bądź przez osobę prywatną. Wówczas nagrobki oraz szczątki ludzkie po prostu usuwano, co wywoływało na ogół skandal obyczajowy. Nowa ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych ma to zatem uniemożliwić. Dzięki wprowadzonym zmianom ochronie będą podlegały wszystkie miejsca pochówku — nawet te stare i niszczejące" - zapewnił.(PAP)

Autor: Luiza Łuniewska

mj/