Rosja coraz bardziej zależna od irańskiego uzbrojenia. ISW analizuje plany Kremla

2022-11-02 07:27 aktualizacja: 2022-11-02, 13:16
Fot. MIKHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL PAP/EPA
Fot. MIKHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL PAP/EPA
Rosyjskie siły okupacyjne nie zdołały zneutralizować zorganizowanej ukraińskiej partyzantki na okupowanych terenach Ukrainy – ocenia Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie. Amerykański think tank mówi też o rosnącej zależności Rosji od irańskiego uzbrojenia.

„Jak dotąd siły okupacyjne nie były w stanie zneutralizować zorganizowanego ruchu partyzanckiego Ukraińców na terenach okupowanych i najpewniej nie zdobędą zdolności, by to zrobić” – pisze ISW w analizie ukraińskich ataków partyzanckich. Wskazano, że ze zweryfikowanych publicznie informacji wiadomo o dziesiątkach ataków i zabiciu co najmniej 11 okupantów lub kolaborantów. Zastrzeżono, że jest to zapewne „niewielka część” działań partyzantki.

Więcej irańskich dronów bojowych dla Rosji

ISW podkreśla ponadto, że Iran planuje wysłać do Rosji więcej dronów bojowych, a także dostarczyć jej pociski balistyczne do wykorzystania na Ukrainie, co wzmocni uzależnienie Moskwy od irańskiego uzbrojenia. O planowanych nowych dostawach broni informował we wtorek ukraiński wywiad wojskowy. Według źródeł stacji CNN planowane jest również przekazanie Moskwie irańskich rakiet balistycznych.

„Byłby to pierwszy przypadek dostarczenia Rosji zaawansowanych precyzyjnych pocisków kierowanych. Rosja prawdopodobnie negocjowała dodatkowe dostawy broni w związku z wyczerpywaniem się jej zapasu rakiet i dronów w trakcie wojny przeciwko Ukrainie, a zwłaszcza kampanii ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną” – podaje ośrodek analityczny. Ocenia, że Rosja będzie najprawdopodobniej kontynuować te ataki, by zrównoważyć swoje niepowodzenia na froncie. „Zależność od irańskich systemów uzbrojenia będzie zatem najpewniej rosnąć” – pisze ISW.

Jesienny pobór do wojska

Think tank zwraca również uwagę, że w Rosji rozpoczął się planowy jesienny pobór do wojska, w ramach którego – według zapowiedzi ministra obrony Siergieja Szojgu – planowane jest powołanie ok. 120 tys. poborowych. Pobór ten został opóźniony o miesiąc z powodu ogłoszenia w Rosji „częściowej mobilizacji”, według władz mającej objąć 300 tys. osób. Według zapewnień władz wojskowych poborowi odbywający służbę obowiązkową nie będą wysyłani na front.

Szojgu oświadczył, że „częściowa mobilizacja” w Rosji zakończyła się, liczne doniesienia z Rosji wskazują jednak, że mimo to działania mobilizacyjne są kontynuowane, a np. władze Centralnego Okręgu Wojskowego poinformowały dziennikarzy, że zaciąg będzie trwał, dopóki nie zostanie opublikowany dekret o zakończeniu mobilizacji. Rzecznik Kremla, zapytany o ten dokument, mówił w poniedziałek, że należy „kierować się słowami ministra obrony” o zakończeniu mobilizacji. (PAP)

mj/