Chiny. Trzylatek zmarł w czasie lockdownu. Restrykcje covidowe opóźniły próby ratunku chłopca

2022-11-04 07:37 aktualizacja: 2022-11-04, 13:26
Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
Trzyletni chłopiec zmarł w wyniku zatrucia czadem na objętym ścisłym lockdownem osiedlu w chińskim mieście Lanzhou. Według jego ojca dziecko nie otrzymało na czas pomocy medycznej z powodu surowych restrykcji covidowych. Lokalne władze przeprosiły za opóźnienie.

Śmierć trzylatka jest kolejnym tragicznym wydarzeniem, które wstrząsnęło chińską opinią publiczną i wywołało krytykę pod adresem utrzymywanej przez komunistyczne władze kraju drakońskiej polityki „zero Covid”.

„Osobiście sądzę, że został pośrednio zabity” – powiedział agencji Reutera ojciec chłopca, Tuo Shilei. Mieszkańcy Lanzhou od miesięcy borykają się z surowymi lockdownami.

Do tragedii doszło we wtorek około południa. Żona Tana potknęła się i upadła w wyniku zatrucia tlenkiem węgla w czasie gotowania. Tuo zauważył, że jego syn Wenxuan również źle się poczuł. Próbował wezwać pogotowie i policję, ale początkowo nie mógł się dodzwonić – wynika z jego relacji.

Po około 30 minutach stan Wenxuana się pogorszył. Tuo udzielił mu pierwszej pomocy, a następnie wybiegł z nim do wyjścia z osiedla. Pracownicy nie wypuścili go jednak na zewnątrz i kazali skontaktować się z administracją lub wezwać karetkę – przekazał Reuters.

Po ponad godzinie oczekiwania na przyjazd karetki mężczyzna w desperacji przedarł się przez bramę, a kilka innych osób pomogło mu wezwać taksówkę i zabrać syna do szpitala. Chłopca nie udało się jednak uratować – wynika z opisów sytuacji w mediach społecznościowych.

„Była sytuacja związana z Covid-19 w punkcie kontrolnym. Pracownicy nic nie zrobili, następnie ignorowali problem i unikali go, a potem zostaliśmy zablokowani w kolejnym punkcie kontrolnym. Nie udzielono pomocy. Ten szereg wydarzeń doprowadził do śmierci mojego dziecka” – powiedział Tan.

Karetkę wysłano dopiero po ponad 90 minutach od zgłoszenia

Śmierć trzylatka z Lanzhou wywołała falę komentarzy w chińskich mediach społecznościowych. „Trzy lata Covid-19 to było całe jego życie” – napisał jeden z użytkowników sieci Weibo. „W jego wspomnieniach są niestety tylko maseczki i nic więcej” – dodał inny.

Lokalne władze w Lanzhou opublikowały w czwartek oświadczenie, w którym przeprosiły za opóźnienie w udzieleniu chłopcu opieki. „Szczerze przyjmujemy krytykę oraz nadzór mediów i internautów, jesteśmy zdeterminowani, by poprawić (błędy)” – napisano.

Władze przyznały, że karetkę wysłano dopiero po ponad 90 minutach od zgłoszenia, a przy bramie szpitala długo zwlekano z wpuszczeniem dziecka do środka. „Ten incydent ukazał zatory w mechanizmie ratunkowym, słabość zdolności ratowania i brak elastyczności w kadrach” – dodały.

Nie był to pierwszy tragiczny wypadek, który wywołał oburzenie w związku z polityką „zero Covid”. W październiku media informowały o śmierci 14-letniej dziewczyny, której nie udzielono na czas pomocy w rządowym ośrodku kwarantanny covidowej w prowincji Henan. W styczniu w mieście Xian kobieta w zaawansowanej ciąży straciła dziecko przy bramie szpitala, do którego nie została wpuszczona z powodu nieaktualnego testu na Covid-19.(

Ekspert: władze wkrótce wprowadzą znaczące zmiany w podejściu do walki z Covid-19

"Władze Chin wprowadzą wkrótce znaczące zmiany w podejściu do walki z Covid-19" - powiedział w piątek Zeng Guang, były główny epidemiolog chińskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób, cytowany przez agencję Reutera.

Guang ocenił na konferencji zorganizowanej przez bank Citi, że pojawiają się czynniki sprzyjające łagodzeniu zakazów. Epidemiolog zwrócił uwagę na nowe szczepionki oraz postęp w badaniu leków przeciwwirusowych.

Pod koniec października chińskie miasta ponownie zacieśniły antycovidowe restrykcje. W Kantonie na południu kraju zamknięto kolejne osiedla, a miliony ludzi skierowano na obowiązkowe testy. W Wuhanie w środkowych Chinach 800 tys. osób zakazano wychodzenia z domów.

Zaostrzenie środków przeciwepidemicznych nastąpiło po zakończonym niedawno XX zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh), na którym przywódca kraju Xi Jinping bronił strategii "zero Covid" jako elementu "totalnej ludowej wojny" przeciwko koronawirusowi. Według władz surowe obostrzenia zapobiegają milionom potencjalnych zakażeń i zgonów na Covid-19, ale jednocześnie uderzają w działalność gospodarczą i wywołują niezadowolenie społeczne. (PAP)

mmi/