Akty wandalizmu w europejskich muzeach i galeriach sztuki to zjawisko, które stało się powszechne. Ekolodzy identyfikujący się z grupami protestującymi przeciw wydobyciu ropy naftowej nadal oblewają obrazy zupami, a następnie przyklejają się do ścian. O kolejnym incydencie informuje Agencja Reutera.
Aktywistki identyfikujące się z grupą "Last Generation" weszły do Pałacu Bonaparte w stolicy Włoch i oblały zupą z puszki obraz "Siewcy" Vincenta van Gogha i przykleiły się do ściany. W opublikowanym nagraniu kobiety wykrzyczały manifest dotyczący zanieczyszczeń klimatu i wydobycia zasobów naturalnych.
„Te kwestie powinny co minutę pojawiać się na pierwszych stronach kanałów informacyjnych i w programach politycznych, ale zamiast tego nazywane są „skandalicznymi” akcjami, takimi jak dzisiejsza” – zadeklarowała grupa w oświadczeniu."Last Generation" dokonała aktu wandalizmu zaraz po tym jak jej bliźniacza grupa "Just Stop Oil" postanowiła zrobić przerwę w swoich działaniach, żeby dać politykom czas na działanie. (PAP)
Autorka: Klaudia Grzywacz