"Wielu podejrzanych wyskoczyło z samochodu i otworzyło ogień do tłumu na zewnątrz baru, a następnie uciekło w pojeździe. Mogli zauważyć kogoś, do kogo chcieli strzelać i po prostu zaczęli strzelać do grupy osób, które tam były" – cytuje CNN pierwszego zastępcę komisarza policji w Filadelfii Johna Stanforda.
Jak dodał, strzelanina wybuchła tuż przed godz. 23 w dzielnicy Kensington. Nie znaleziono tam jeszcze broni użytej przez sprawców, ani nikogo nie aresztowano. Nie są też znane motywy przestępstwa.
Zdaniem policji wszystkie dziewięć dorosłych ofiar różnych ras, w tym jedną kobietę, przewieziono do szpitala. Pięć z nich pozostaje w stanie krytycznym.
Strzelanina miała miejsce na obszarze o dużym natężeniu ruchu, który w sobotę wieczorem był intensywnie patrolowany przez funkcjonariuszy.
"Postaramy się zebrać wideo i miejmy nadzieję, że będziemy w stanie uzyskać jakieś dodatkowe informacje, jak również monitoring, który może być w stanie pomóc nam zidentyfikować, kto był za to odpowiedzialny” – wyjaśnił Stanford.
Według organizacji non profit gromadzącej informacje o przemocy z użyciem broni palnej (GVA) do tej pory w tym roku w Ameryce odnotowano 585 masowych strzelanin. Zalicza się do nich takie, w których obrażenia odniosły cztery lub więcej osób z wyłączeniem strzelca. W 2021 roku zarejestrowano 691 masowych strzelanin.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
kgr/