O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Nowela ustawy o IPN bez poprawek przyjęta przez Senat i z podpisem prezydenta

Senat przyjął w środę bez poprawek nowelę ustawy o IPN, uchylającą przepisy przewidujące kary więzienia za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. Niedługo potem nowelizacja została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Warszawa, 27.06.2018. Wicemarszałek Senatu Michał Seweryński (3L) podczas posiedzenia w Senacie, 27 bm. Izba zajmie się nowelizacją ustawy o IPN, zakładającą odejście od przepisów karnych. (mr/nlat)  Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak / Warszawa, 27.06.2018. Wicemarszałek Senatu Michał Seweryński (3L) podczas posiedzenia w Senacie, 27 bm. Izba zajmie się nowelizacją ustawy o IPN, zakładającą odejście od przepisów karnych. (mr/nlat) Fot. PAP/Paweł Supernak

Nowelizacja, wniesiona do Sejmu w środę rano jako projekt rządowy, była procedowana w trybie pilnym. Przed południem uchwalił ją Sejm, po południu zajął się nią Senat - najpierw komisja praw człowieka, a potem cała Izba. W dyskusji wziął udział premier Mateusz Morawiecki.

Za wnioskiem o przyjęcie noweli bez poprawek głosowało 76 senatorów, 1 był przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Wcześniej Senat odrzucił wniosek mniejszości o odrzucenie ustawy.

Nowelizacja uchyla art. 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu".

W uzasadnieniu zmian w noweli o IPN podkreślono, że "bardziej efektywnym sposobem ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego, biorąc pod uwagę cel ustawy, będzie wykorzystanie narzędzi cywilnoprawnych".

Podczas wystąpienia w Senacie premier Morawiecki podkreślił, że celem styczniowej nowelizacji ustawy o IPN było pobudzenie opinii światowej do myślenia o rzeczywistych losach Polski w czasie II wojny i przemyślenia prawdy historycznej tamtych czasów.

Zdaniem szefa rządu, dzięki noweli o IPN "w niebywały sposób" udało się podnieść "wiedzę i świadomość tego, co jest prawdą historyczną o Polsce". "Z drugiej strony, spotkaliśmy się z falą niechęci i nienawiści, która jednak uświadomiła bardzo wielu ludziom na świecie, jaka jest ta prawda historyczna" - mówił Morawiecki.

Przyznał zarazem, że to "podniesienie świadomości" na temat prawdy historycznej o II wojnie zostało "wywalczone w bardzo trudnych okolicznościach". Szef rządu oświadczył też, że kilka miesięcy temu nie zdawał sobie sprawy z tego, że reakcja świata na nowelę ustawy o IPN, zwłaszcza żydowskiego, może być taka gwałtowna.

Premier przekonywał, że jego rząd proponuje korektę przepisów o IPN - "z punktu widzenia zapisów wcale nie taką istotną, ale z punktu widzenia rzeczywistości prawnej, prawno-karnej - dla naszych partnerów, zauważalną". Wskazywał, że dojrzałe państwo wyciąga wnioski i potrafi zmodyfikować swoją linię.

Jak ocenił, po wejściu w życie nowych rozwiązań wydawca gazety na Zachodzie "dwa razy się zastanowi", co publikuje, nie dlatego, że "znajdzie się w kolizji z polskim prawem karnym", a dlatego, że będzie musiał zapłacić odszkodowanie w wysokości 50 lub 100 milionów dolarów lub euro. Podkreślił, że decyzja o ponownej nowelizacji ustawy o IPN była "suwerenną decyzją" rządu.

Premier był pytany przez senatorów m.in. o to, dlaczego obecna nowelizacja ustawy o IPN procedowana jest tak szybko. "To strasznie prosta zmiana - wykreślenie dwóch przepisów. Wszystko zostało tak przedyskutowane, dzisiaj, w ciągu jednego dnia tyle razy zostało to przegadane, że możemy taką decyzję podjąć, ale to wszystko zależy od wysokiej izby, od Senatu, od Sejmu" - mówił premier.

Podczas debaty senator Jan Rulewski (PO) apelował o pozostawienie przepisów ustawy o IPN, w tym przepisów karnych dotyczących zniesławiania polskiego narodu i polskiego państwa, do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. Wniosek ws. uchwalonej w styczniu poprzedniej nowelizacji ustawy o IPN, po jej podpisaniu, skierował do TK prezydent Andrzej Duda.

"Pozwólmy spełnić wolę prezydenta, głowy państwa i dopełnić obowiązku Trybunałowi Konstytucyjnemu" - przekonywał Rulewski.

Szef KPRM Michał Dworczyk mówił m.in. o negatywnych skutkach wprowadzonej w styczniu br. nowelizacji ustawy o IPN, która wprowadziła m.in. przepisy karne za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. "Dyskusja, która powstała w ostatnich miesiącach, była bardzo emocjonalna. Pokazała jak dużo jest do zrobienia i jak dużo złych rzeczy się wydarzyło, kiedy państwo polskie było bierne (...) kiedy zaczęła się zacierać granica między sprawcami a ofiarami" - zaznaczył.

Podkreślił także, że obecna niewielka zmiana, znosząca penalizację, jest po to, "żebyśmy w pewnym sensie nie utracili autorytetu". "Jeśli będziemy zabiegać o trzy lata więzienia i się okaże, że nie jesteśmy skuteczni, to autorytet Polski ucierpi" - powiedział.

Jak mówił Dworczyk, "dzisiaj stwierdzamy jednoznacznie - dochodzenia na gruncie cywilno-prawnym dobrego imienia Polski, walka o dobre imię Polski jest skuteczniejsze niż wykorzystywanie tych przepisów penalizacyjnych, które proponujemy uchylić".

Dworczyk odniósł się też do pytania senatora Rulewskiego, czy rząd porozumiał się w sprawie nowelizacji z TK i prezydentem - wnioskodawcą zbadania styczniowej noweli przez Trybunał. "Zarówno Trybunał, jak i prezydent to niezależne organy państwa, na które rząd nie ma wpływu. Trybunał proceduje zgodnie ze swoimi zasadami na wniosek prezydenta, rząd nie podejmuje tutaj żadnych działań w tej sprawie, choćby dlatego, że nie może, nawet gdyby zechciał to uczynić" - powiedział.

Szef KPRM mówił także o konsultacjach ustawy ze środowiskami żydowskimi lub ukraińskimi. "Była konsultowana zgodnie z procedurą przede wszystkim w Radzie Ministrów, ale była też dyskusja w ramach grupy powołanej przez premiera ds. dialogu polsko-izraelskiego. Tam nie ma polityków, tam są eksperci, socjologowie i na tym forum była konsultowana" - podkreślił.

Jak mówił, kiedy po styczniowej noweli o IPN przetoczyła się "ta burza dyskusji, komentarzy, rozmów, negocjacji, różnego rodzaju dialogów, które na różnych forach się toczyły, dzisiaj wiedza na temat tego i przypomnienie kto był sprawcą, a kto był ofiarą" jest lepsza.

Przed głosowaniami krytycznie o sposobie procedowania noweli wypowiadali się senatorowie PO. "Stała się rzecz skandaliczna, która nigdy nie zaistniała na sali Senatu. Ograniczono możliwość zadawania pytań, ograniczono listę mówców i ograniczono czas wystąpień do pięciu minut (...) To jest sytuacja nieprawdopodobna" - mówił wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował wieczorem, że na osobisty wniosek premiera Morawieckiego prezydent Duda podpisał uchwaloną w środę nowelizację ustawy o IPN.

Wejdzie ona w życie po 14 dniach od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. (PAP)

autor: Anna Kondek-Dyoniziak, Nadia Senkowska

akn/ nno/ oma/ nak/ itm/

Serwisy ogólnodostępne PAP