Nocna akcja nad zalewem Siemianówka. Polskie służby uratowały dziesięciu cudzoziemców [WIDEO]

2022-11-08 12:08 aktualizacja: 2022-11-08, 15:19
We wtorek nad ranem zakończyła się blisko 10-godzinna akcja Straży Granicznej, strażaków i żołnierzy. Fot. Straż Graniczna)
We wtorek nad ranem zakończyła się blisko 10-godzinna akcja Straży Granicznej, strażaków i żołnierzy. Fot. Straż Graniczna)
We wtorek nad ranem zakończyła się blisko 10-godzinna akcja Straży Granicznej, strażaków i żołnierzy na bagiennym terenie przy zalewie Siemianówka (Podlaskie), gdzie utknęła grupa nielegalnych migrantów. Do ich lokalizacji użyto drona, do ewakuacji - wojskowego śmigłowca. Kilku migrantów wymagało hospitalizacji.

W sumie w grupie było dziesięć osób - ośmiu obywateli Sri Lanki, Pakistańczyk i Hindus. Czterech z nich trafiło do szpitala, a pozostali są w placówce granicznej w Narewce - poinformowała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału SG.

Pogranicznicy informację o grupie, która utknęła na bagiennym terenie nad zalewem Siemianówka, dostali w poniedziałek po godz. 18. Na miejsce pojechały patrole SG, ale okazało się, że - ze względu na teren - dotarcie do cudzoziemców było bardzo utrudnione. Do działań zaangażowano więc żołnierzy WOT z dronem oraz strażaków zawodowych i ochotników. Właśnie dzięki obrazowi z drona udało się zlokalizować migrantów, a potem - korzystając z tych koordynatów - ok. godziny 23 dotarła do nich grupa ratownicza, złożona z funkcjonariuszy SG i strażaków.

"Wszyscy, zarówno cudzoziemcy, jak i funkcjonariusze, byli bardzo wycieńczeni i nie mieli możliwości bezpiecznego powrotu. Do akcji wezwany został wojskowy śmigłowiec. Na jego pokład, podczas dwukrotnego przelotu, udało się podjąć wszystkie osoby, zarówno migrantów, jak i ratowników" - powiedziała mjr Zdanowicz.

Śmigłowiec lądował w miejscowości Siemianówka, gdzie dojechały karetki. Cała akcja zakończyła się po godz. 4, brało w niej w sumie ok. 80 osób.(PAP)

autor: Robert Fiłończuk

gn/