Lekarze ostrzegą: trzy wirusy mogą zaatakować naraz

2022-11-11 11:17 aktualizacja: 2022-11-11, 12:20
Koronawirus w Polsce. Fot. PAP/Leszek Szymański
Koronawirus w Polsce. Fot. PAP/Leszek Szymański
Nie tylko SARS-CoV-2, grypa czy też RSV, ale wszystkie te wirusy jednocześnie mogą zaatakować organizm człowieka – wskazują lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. W przypadku SARS-CoV-2 i grypy nieocenione są szczepienia – dodają.

Co roku wraz z końcem wakacji lekarze PPOZ przypominają o zabezpieczeniu się przed sezonem grypowym. Od wybuchu pandemii i opracowania szczepionek apelują też o zabezpieczenie się przeciwko COVID-19.

"Nie ma innych, bardziej skutecznych metod obrony przed zjadliwymi, wysoce zakaźnymi i prowadzącymi do poważnych powikłań drobnoustrojami niż szczepienia. Z ostatnich doniesień wynika, że wprawdzie zmniejsza się liczba nowych zakażeń SARS-CoV-2, ale może to być tylko chwilowe. Właśnie wkraczamy w sezon epidemiczny, który sprzyja różnego rodzaju zakażeniom układu oddechowego, w tym również tym wywoływanym przez wirusy przenoszące się drogą powietrzno-kropelkową" – wskazuje prezes PPOZ Bożena Janicka w przesłanym komunikacie.

Przypomina, że grypa jest chorobą, która może prowadzić nawet do śmierci. "Koronawirus również jest nam znany. Choć jego wersje się zmieniają, nadal jest groźnym przeciwnikiem. Szczególnie dla osób z osłabioną odpornością" – podkreśla Janicka.

Jak dodaje, wirus RSV atakuje drogi oddechowe człowieka. "Groźny dla osób starszych, z problemami kardiologicznymi i układu oddechowego. Nie ma przeciwko niemu szczepionki, co nie oznacza, że nie możemy się chronić. Tu zalecana jest higiena, nienarażanie innych na zakażenie, jeśli sami czujemy się chorzy. Na pozostałe dwa wirusy mamy dobrą broń! Szczepienia! Każdy, kto jeszcze z nich nie skorzystał powinien jak najszybciej udać się do punktów szczepień czy przychodni" – apeluje prezes PPOZ.

Lekarze PPOZ zwracają uwagę, że w tym roku zachętą dla pacjentów jest częściowa lub całkowita refundacja szczepień przeciwko grypie. Decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia szczepionki dostają bezpłatnie (na podstawie wystawionej recepty i w zależności od szczepionki): kobiety w ciąży i seniorzy w wieku powyżej 75 lat. Z częściową refundacją szczepionki mogą kupić (zgodnie z zakresem wskazań refundacyjnych oraz na podstawie wystawionej recepty i w zależności od szczepionki) m.in.: pacjenci 18–65 lat oraz dzieci w wieku od 2 do 5 lat – narażeni na ryzyko wystąpienia powikłań pogrypowych, pacjenci powyżej 65 lat, dzieci od ukończenia 6. miesiąca życia do ukończenia 2 lat i od 5 do 18 lat.

Lekarze PPOZ zaznaczają, że decyzję o wysokości odpłatności za szczepienie podejmuje osoba wystawiająca receptę. Dla pozostałych osób szczepionka przeciwko grypie jest płatna (pacjent pokrywa koszt preparatu, a NFZ płaci za szczepienie.

"Nikt nie musi płacić za szczepionki przeciwko COVID-19. Aktualnie 2,5 mln osób w Polsce zaszczepionych jest drugą dawką przypominającą, a wielu uprawnionych decyduje się też na dawkę czwartą. Nie ma co zwlekać! Skorzystajmy ze wszystkich danych nam możliwości i nie dopuśćmy, aby wszystkie trzy wirusy naraz zaatakowały nasz osłabiony i niezabezpieczony, czyli podatny na zakażenie organizm!" – ostrzegają lekarze PPOZ. (PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec

dsk/