Zmarł Jerzy Kronhlod, poeta, działacz kultury i dyplomata

2022-11-14 14:14 aktualizacja: 2022-11-14, 16:33
Nie żyje Jerzy Kronhlod, fot. PAP/Marcin Bielecki
Nie żyje Jerzy Kronhlod, fot. PAP/Marcin Bielecki
Po długiej i ciężkiej chorobie odszedł Jerzy Kronhold, urodzony w Cieszynie poeta, reżyser, działacz kultury, dyplomata – poinformowała burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz. Zmarł w niedzielę w wieku 76 lat w Żorach.

„Będzie nam ciebie brakować” – napisała burmistrz.

Jerzy Kronhold urodził się 24 stycznia 1946 r. w Cieszynie. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pracował m.in. w Teatrze Śląskim w Katowicach jako reżyser, a potem kierownik literacki. Jako poeta debiutował w 1965 r. W latach 80. prowadził antykwariat w Cieszynie.

Na przełomie lat 80. i 90. Działał aktywnie w Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej. Był – wspólnie z Jakubem Matlem – pomysłodawcą festiwalu teatralnego „Na Granicy”, który pod zmienioną nazwą – „Bez Granic” odbywa się do teraz w Cieszynie i Czeskim Cieszynie. Organizował protesty przeciwko budowie przez Czechosłowację koksowni w Stonawie.

Po przełomie 1989 r. dwukrotnie pełnił funkcję konsula generalnego RP w Ostrawie: w latach 1991–1996 i 2007–2011. Był też w latach 2000-2006 dyrektorem Instytutu Polskiego w Bratysławie.

Autor trzynastu tomów poetyckich.

Jerzy Kronhold był odznaczony m.in. Krzyżem Wolności i Solidarności oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Janusz Drzewucki o Jerzym Kronholdzie: Zawsze chciał porozumienia - byśmy ze sobą rozmawiali

Zawsze działał na rzecz porozumienia. Był za tym, żebyśmy ze sobą rozmawiali" - powiedział PAP o zmarłym poeta i krytyk literacki Janusz Drzewucki.

"Znaliśmy się od kilkunastu lat, ale wspominając go, zdałem sobie nagle sprawę, że nasze ścieżki życiowe wielokrotnie się przecinały, a ja w jakimś sensie podążałem jego śladem" - mówi PAP poeta, wydawca i krytyk literacki, Janusz Drzewucki.

"Jerzy przez rok był studentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, dzieląc przez pewien czas pokój z Rafałem Wojaczkiem. Postać Wojaczka w jego wierszach kilka razy się zresztą pojawiła" - przypomina.

Drzewucki opowiada o szerokim zakresie zainteresowań oraz aktywności Jerzego Kronholda związanych z kulturą i sztuką: "studiował reżyserię teatralną, a potem był kierownikiem literackim Teatru Wyspiańskiego w Katowicach". "W Cieszynie, czyli swoich rodzinnych stronach, założył antykwariat imienia Juliana Przybosia. Działał w 'Solidarności', identyfikując się w ruchem Nowej Fali, kojarzonej dziś przede wszystkich z Adamem Zagajewskim lub Julianem Kornhauserem" - przypomina.

Drzewucki podkreśla, że szczególnie płodny okres działalności literackiej Jerzego Kronholda przypadł na późniejsze lata jego życia. "Jeśli przyjrzeć się jego twórczości, najlepsze tomy poetyckie wydał w XXI wieku". "Jego poezja była głęboko zakorzeniona w tradycji literackiej, filozoficznej i społecznej, choć nie uciekała od tematów politycznych. Zależało mu, żeby czytelnik wchodził w dialog z jego wierszem. Jest w niej wiele pięknych zdań" - ocenia.

Przywołuje wydany przed dwoma laty zbiór wierszy Kronholda zatytułowany "Długie spacery nad Olzą" i to, że mówiący w nim podmiot "pragnąłby przeżyć swoje życie raz jeszcze, niczego właściwe nie zmieniając". "Znów chciałby mieszkać z Wojaczkiem i z nim się kłócić, słuchać Ewy Demarczyk w 'Piwnicy pod Baranami', chodzić na przedstawienia Kantora, poznać Kornhausera i Zagajewskiego, wstąpić do grupy poetyckiej. 'pożegnać Kraków / zdradzić go dla Warszawy / pisać złe wiersze / być Żydem / nie wiedząc o tym / być uchodźcą na zawsze'" - przypomnia Janusz Drzewucki

Wiele lat Jerzy Kornhold poświęcił działalności dyplomatycznej. Przez całe życie silnie związany ze Śląskiem Cieszyńskim, doskonale znał m.in. czeski i słowacki. Po przełomie ustrojowym 1989 r. dwukrotnie pełnił funkcję konsula generalnego RP w Ostrawie (1991-96 i 2007-11). W latach 2000-06 był dyrektorem Instytutu Polskiego w Bratysławie.

Janusz Drzewucki wspomina także o polsko-czeskim festiwalu teatralnym "Na granicy" w polskim i czeskim Cieszynie, którego Kornhold był współorganizatorem. "Zawsze działał na rzecz porozumienia. Był za tym żebyśmy ze sobą rozmawiali, zamiast się pozabijać" - podkreśla Drzewucki.

(PAP)

Autorzy: Marek Szafrański, Malwina Wapińska

js/