Polski fundusz im. bł. Klemensa Szeptyckiego przekazał pomoc ukraińskim sierotom wojennym

2022-11-15 12:13 aktualizacja: 2022-11-15, 14:01
Polski fundusz rządowy im. bł. Klemensa Szeptyckiego przekazał w poniedziałek w Kijowie pierwsze świadczenia finansowe dla ukraińskich sierot wojennych i kobiet, uwolnionych z rosyjskiej niewoli. Tylko w tym roku pomoc trafi do ponad 1,7 tysiąca dzieci oraz 140 kobiet.

"Robimy to, gdyż my sami niejednokrotnie w swojej historii doświadczaliśmy barbarzyństwa i nie zawsze mogliśmy liczyć na pomoc sąsiadów. Tym mocniej sami się angażujemy, bo wiemy, że tym zaangażowaniem budujemy nowe relacje, nową przyszłość w relacjach polsko-ukraińskich" – powiedziała PAP wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska podczas uroczyści wręczenia zaświadczeń o przyznaniu pomocy.

Do ukraińskiej stolicy przyjechali wraz z nią m.in. prezydencki minister Wojciech Kolarski oraz minister w KPRM Michał Dworczyk.

Uruchomiony w sierpniu fundusz obsługiwany jest przez rządową Fundację Solidarności Międzynarodowej, która współpracuje z ukraińskim ministerstwem ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych. Na jego czele stoi wicepremier Iryna Wereszczuk.

"Polska pokazała całemu światu, jak należy pracować, żyć i zwyciężać razem"

"Ta pomoc i solidarność są dla nas bardzo ważne. To zapamiętuje się na całe życie. Jest to historia, którą piszemy razem i Polska pokazała całemu światu, jak należy pracować, żyć i zwyciężać razem. Bardzo wam dziękuję w imieniu wszystkich nas, wszystkich Ukraińców" – oświadczyła Wereszczuk zwracając się do gości z Polski.

Wśród kobiet, które otrzymały wsparcie z funduszu Szeptyckiego, były ukraińskie żołnierki, walczące m.in. w obronie okupowanego do dziś przez Rosję Mariupola. "Jestem bardzo wdzięczna za tę pomoc. Tak naprawdę, kiedy zostałam uwolniona z rosyjskiego aresztu i wróciłam na Ukrainę nie liczyłam, że dostanę cokolwiek" – powiedziała PAP pani Anastazja.

"Mój mąż był w wywiadzie wojskowym i zginął w Donbasie. Teraz sama wychowuję sześcioletniego syna. Te pieniądze wiele dla nas znaczą" – wyznała inna rozmówczyni PAP.

Prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej Rafał Dzięciołowski wyjaśnił w rozmowie z PAP, że projekt powołania funduszu im. bł. Klemensa Szeptyckiego zainspirowany został przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i ministra Dworczyka.

Pomoc dla dzieci i kobiet uwolnionych z rosyjskiej niewoli

"Projekt polega na objęciu opieką finansową i pomocą psychologiczno-rehabilitacyjną dzieci, sierot, których rodzice zginęli w wyniku działań wojennych. Głównie dotyczy to rodzin wojskowych, ale także i cywilnych oraz kobiet uwolnionych z rosyjskiej niewoli. W tym roku mamy fundusze na przyznanie 1780 stypendiów dla dzieci i obejmiemy opieką 140 kobiet uwolnionych z rosyjskiej niewoli" – powiedział.

Dzięciołowski poinformował, że w ramach projektu przewidziano pomoc dla dzieci w wysokości 780 złotych miesięcznie oraz do 10 tys. złotych jednorazowego wsparcia dla kobiet. Wnioski rozpatruje specjalna komisja w ramach czytelnej i przejrzystej procedury.

"Te pieniądze są realnym wsparciem, ale znacznie mocniejsze jest przesłanie solidarności, które bije z tej aktywności. To, że ci ludzie, którzy tak fatalnie zostali doświadczeni rosyjską niewolą mają poczucie, że nie są sami. I że są z nimi nie tylko Ukraińcy, ale i wspólnota międzynarodowa i najbliższy sąsiad, jakim jest Polska. To ma ogromne znaczenie" – podkreślił.

Prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej zaznaczył, że celem działalności funduszu Szeptyckiego jest budowanie wspólnej przyszłości narodów Polski i Ukrainy.

Dzięciołowski: chcielibyśmy, żeby solidarność była marką Polski i Polaków

"Robimy to dlatego, że mamy głębokie, ludzkie przekonanie, że na tym polega solidarność, a my chcielibyśmy, żeby solidarność była marką Polski i Polaków. Jesteśmy też przekonani, że wykuwamy w tej wojnie bezpieczną przyszłość dla obu naszych narodów. I dlatego musimy nie tylko tę wojnę wygrać, ale też zbudować nowe relacje polsko-ukraińskie. Z jednej strony oparte na prawdzie, zaś z drugiej na głębokiej przyjaźni i współpracy. I to jest jeden z elementów budowania przyszłości bezpieczeństwa Polski i Polaków. Inwestycja w mądrą politykę zawsze się zwróci" – oświadczył Dzięciołowski.

Na działalność funduszu Klemensa Szeptyckiego polskie władze przeznaczyły około 8 mln zł. Wnioski o wsparcie finansowe w 2022 r. są przyjmowane od 17 sierpnia aż do wyczerpania środków. Formularz wniosku wypełnia się elektronicznie przez stronę internetową funduszu: sheptytskyfund.pl.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

mj/