Choć Jessica Chastain cieszy się statusem jednej z największych hollywoodzkich gwiazd, w młodości planowała skupić się na karierze teatralnej. Jak zdradziła w jednym z wywiadów, gdy zdawała na wydział aktorski prestiżowej nowojorskiej The Juilliard School, marzyła o tym, by po ukończeniu tej szkoły zdobyć pracę w teatrze repertuarowym. Wszystko zmieniło się, gdy wystąpiła w broadwayowskim przedstawieniu u boku samego Ala Pacino. Jej talent natychmiast dostrzegli producenci z branży filmowej, a wrota Fabryki Snów wkrótce otworzyły się przed nią na oścież. W ostatnich lat Chastain zagrała w takich hitach, jak „Służące”, „Drzewo życia”, „X-Men: Mroczna Phoenix” czy „Łowca i Królowa Lodu”. Za rolę w ubiegłorocznym dramacie biograficznym „Oczy Tammy Faye” zdobyła pierwszą w karierze statuetkę Oscara.
Jak tymczasem donosi „The Hollywood Reporter”, gwiazda wkrótce wróci na teatralną scenę. Po trwającej dekadę przerwie od występów na Broadwayu Jessica Chastain zagra w unowocześnionej wersji słynnej dziewiętnastowiecznej sztuki „Dom lalki” autorstwa Henrika Ibsena. Adaptację oryginalnego tekstu powierzono dramatopisarce Amy Herzog, która w 2013 roku była finalistką nagrody Pulitzera w dziedzinie dramatu. Sztukę wyreżyseruje uznany londyński twórca Jamie Lloyd, który ma na koncie adaptacje szekspirowskich dzieł – „Ryszarda III” z Martinem Freemanem w roli głównej oraz „Makbeta” z Jamesem McAvoyem i Claire Foy w obsadzie.
Po raz ostatni Chastain pojawiła się na broadwayowskiej scenie w 2012 roku. Zagrała ona wówczas w chłodno ocenianej inscenizacji „Dziedziczki” autorstwa Ruth i Augustusa Goetzów. Czy powrót aktorki do teatru okaże się sukcesem – przekonamy się za kilka miesięcy. Premierowy spektakl „Domu lalki” z jej udziałem odbędzie się w przyszłym roku. Na fanów Chastain czeka tymczasem miniserial „George & Tammy”, w którym gwiazda zagrała jedną z głównych ról. Produkcja opowiadająca o losach legend muzyki country, Tammy Wynette i George’a Jonesa, zadebiutuje na platformie Showtime już 4 grudnia.
(PAP Life)
js/