Oficjalnie wciąż nie wiadomo, jak wysoki jest budżet kontynuacji „Avatara”. Według pierwszych raportów miał on wynieść 250 milionów dolarów. Kwota ta jest jednak trudna do oszacowania, gdyż w Nowej Zelandii, gdzie powstał film „Avatar: Istota wody”, jednocześnie kręcone są cztery kolejne części kultowej produkcji z 2009 roku. Sam Cameron, pytany o budżet drugiej części, mówi jedynie, że jest to film „ku…o drogi”.
Więcej szczegółów Cameron ujawnił w artykule opublikowanym w magazynie „GQ”. Czytamy w nim, że reżyser nie ukrywał przed szefostwem studia 20th Century swoich zamiarów, jeśli chodzi o budżet planowanego przedsięwzięcia. Miał im powiedzieć wprost, że jego film to „najgorszy przypadek biznesowy w historii kina” oraz że „aby wyjść na zero, progiem koniecznym do osiągnięcia jest zostanie trzecim bądź czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii kina”.
Dla każdego innego reżysera realizacja tak ambitnego celu byłoby niemożliwa, ale Cameron to twórca, którego dwa filmy znajdują się w pierwszej trójce najbardziej dochodowych filmów wszech czasów. Pierwszy jest „Avatar” (zarobił 2,9 miliarda dolarów), a trzeci „Titanic” (2,1 miliarda dolarów). Jeśli wierzyć szacunkom Camerona, „Avatar: Istota wody”, aby się zwrócić, musi wyprzedzić zajmujące czwarte i piąte miejsca na tej liście filmy „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” (2,07 miliarda dolarów) oraz „Avengers: Wojna bez granic” (2,05 miliarda dolarów). Czyli musi zarobić ponad dwa miliardy dolarów.
Jeśli to się uda, będzie to nie lada wyczyn. Jak bowiem przypomina portal „Variety”, tylko pięć filmów w historii zarobiło więcej niż dwa miliardy dolarów, nie uwzględniając inflacji. Po wybuchu pandemii, sztuka ta jest jeszcze trudniejsza i do tej pory nie udała się żadnej wyświetlanej w tym okresie produkcji. Najbliżej tego celu był film „Spider-Man: Bez drogi do domu”, który zarobił 1,9 miliarda dolarów. Za nim uplasował się „Top Gun: Maverick”, ale na jego koncie jest o pół miliarda dolarów mniej.
Inaczej rzecz się ma, jeśli James Cameron miał na myśli miejsce w pierwszej piątce północnoamerykańskiego box-office’u. Jeśli tak, to twórcy filmu „Avatar: Istota wody” muszą zarobić ponad 700 milionów dolarów, by wyjść na zero. Aktualnie piąte miejsce na tej liście zajmuje film „Top Gun: Maverick” z 716 milionami dolarów na koncie. (PAP Life)
kgr/