Delegacje Ukrainy i Rosji spotkały się w Abu Zabi by omówić wymianę jeńców i wznowienie eksportu amoniaku

2022-11-24 10:25 aktualizacja: 2022-11-24, 10:36
Do spotkania miało dojść 17 listopada. Reuters powołał się na własne źródła, pragnące zachować anonimowość. Fot.  PAP/EPA/SERGEI KHOLODILIN (zdjęcie ilustracyjne)
Do spotkania miało dojść 17 listopada. Reuters powołał się na własne źródła, pragnące zachować anonimowość. Fot. PAP/EPA/SERGEI KHOLODILIN (zdjęcie ilustracyjne)
Przedstawiciele Ukrainy i Rosji spotkali się w zeszłym tygodniu w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Abu Zabi, aby omówić kwestie wymiany jeńców oraz wznowienia eksportu rosyjskiego amoniaku - poinformowała w czwartek agencja Reutera.

Do spotkania miało dojść 17 listopada. Reuters powołał się na własne źródła, pragnące zachować anonimowość.

Rosyjski amoniak, który jest niezbędny przy produkcji nawozów, transportowany jest do Azji i Afryki rurociągiem przebiegającym przez Ukrainę. Informatorzy powiedzieli Reutersowi, że rozmowy były prowadzone za pośrednictwem jednego z państw Zatoki Perskiej, bez udziału ONZ, mimo że ta organizacja odgrywa główną rolę w negocjowaniu "inicjatywy zbożowej", czyli eksportu produktów rolnych z trzech ukraińskich portów Morza Czarnego.

Jak poinformowali rozmówcy, przedstawiciele Rosji i Ukrainy omawiali możliwość wznowienia eksportu amoniaku w zamian za wymianę jeńców, która uwolniłaby dużą liczbę ukraińskich i rosyjskich więźniów. Reuters nie dowiedział się, co ustalono podczas rozmów.

Ambasador Ukrainy w Turcji Wasyl Bodnar powiedział Reutersowi, że "uwolnienie naszych jeńców jest elementem negocjacji w sprawie eksportu rosyjskiego amoniaku", i dodał, że Ukraina stara się wykorzystać każdą okazję, by uwolnić jeńców. Powiedział, że nic nie wiedział o spotkaniu w ZEA - informuje Reuters.

Ministerstwo spraw zagranicznych ZEA, ministerstwa obrony Rosji i Ukrainy nie odpowiedziały na prośby Reutersa o komentarz. Odpowiedzi odmówił też rzecznik ONZ zapytany, czy w rozmowy zaangażowana była ta organizacja.

Eksport amoniaku

Rurociąg miał pompować do 2,5 mln ton amoniaku rocznie z rosyjskiego Powołża do ukraińskiego portu nad Morzem Czarnym w Piwdennem (Jużnem) niedaleko Odessy, w celu dalszej wysyłki do międzynarodowych nabywców. Został on zamknięty po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę.

Eksport amoniaku nie był elementem wspieranej przez ONZ umowy o korytarzu zbożowym, na mocy której wznowiono eksport produktów rolnych z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym - zaznacza Reuters.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wymienił kilka warunków, które Rosja musi spełnić, by wznowić transport amoniaku rurociągiem - są wśród nich wymiana jeńców i umożliwienie ponownego otwarcia portu w Mikołajowie nad Morzem Czarnym - przypomniał Reuters.

Agencja podała też, powołując się na dwa źródła, że w ubiegłym miesiącu Prezydent ZEA Mohammed bin Zajed Al-Nahjan złożył wizytę w Moskwie, gdzie omówił z Władimirem Putinem możliwość pośredniczenia Abu Zabi w negocjacjach dotyczących eksportu amoniaku. (PAP)

gn/