"Fenomen, legenda". Cristiano Ronaldo pierwszym piłkarzem w historii, który strzelił gole na pięciu mundialach

2022-11-24 22:17 aktualizacja: 2022-11-25, 10:27
Fot. PAP/EPA/JOSE SENA GOULAO
Fot. PAP/EPA/JOSE SENA GOULAO
W czwartkowym meczu grupy H mistrzostw świata w Katarze Portugalia wygrała z Ghaną 3:2. Cristiano Ronaldo był jednym z zawodników, którzy strzelili bramkę, tym samym słynny Portugalczyk został pierwszym w historii piłkarzem, który zdobył przynajmniej jednego gola w pięciu edycjach mistrzostw świata. Zaczął od mundialu w 2006 roku.

W 65. minucie czwartkowego spotkania grupy H 37-letni piłkarz wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul właśnie na nim. Wówczas wyprowadził swój zespół na 1:0, a ostatecznie Portugalia wygrała 3:2.

Ronaldo został pierwszym w historii piłkarzem, który zdobył przynajmniej jednego gola w pięciu edycjach mistrzostw świata. "Bycie pierwszym zawodnikiem, który strzelił gola w pięciu turniejach o mistrzostwo świata, jest czymś, z czego jestem bardzo dumny" - podkreślił.

"To wspaniały moment. Mój piąty mundial, zwyciężyliśmy, dobrze wystartowaliśmy. Bardzo ważne zwycięstwo. Wiemy, że wygranie pierwszego meczu jest kluczowe" - dodał piłkarz, który obecnie jest wolnym zawodnikiem, po rozwiązaniu we wtorek kontraktu z Manchesterem United.

"Myślę, że Cristiano Ronaldo (ma już co najmniej jednego gola na pięciu mundialach - PAP) jest fenomenem, legendą. Za 50 lat nadal będziemy o nim rozmawiać" - powiedział Fernando Santos, trener reprezentacji Portugalii.

Ronaldo krótko po meczu rozmawiał z dziennikarzami. "Najważniejsze było to, że drużyna wygrała. Ten rozdział został już zamknięty. Zaczęliśmy dobrze, mogłem pomóc swojej drużynie. Wszystko inne się nie liczy" - ocenił słynny piłkarz. 

Spór o rzut karny

"Kiedy ktoś strzela co najmniej jednego gola na pięciu mundialach, można mu tylko pogratulować" - skomentował Otto Addo, trener reprezentacji Ghany.

Odniósł się także rzutu karnego podyktowanego za faul na Ronaldo.

"Rzut karny dzisiaj to był naprawdę prezent. Nie powinno być tej 'jedenastki', to była zła decyzja sędziego. Nie wiem, dlaczego VAR nie interweniował. Niewiarygodne, może (sędziowie - PAP) spali. Była walka o piłkę i był kontakt. Ale nie wiem, na co patrzył VAR. Zapytałem ludzi z FIFA, czy mógłbym trochę porozmawiać z sędzią po zakończeniu meczu, na spokojnie, lecz powiedzieli mi, że to niemożliwe" - powiedział Addo.

"Wątpliwy rzut karny? Jeżeli VAR powie sędziemu, że musi rzucić okiem, on to zrobi. A skoro VAR nie wezwał sędziego, to dlatego, że oglądano powtórki i nie było nic do oceniania. Jeśli chodzi o naszą postawę w całym meczu, to były wzloty i upadki. Nie jestem niezadowolony z utraty dwóch bramek" - przyznał trener drużyny Portugalii. (PAP)

mmi/