O nieprawomocnym jeszcze orzeczeniu poinformowała Prokuratura Okręgowa w Łomży (Podlaskie), która ponad trzy lata temu kierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Dotyczył on dwóch osób z byłego kierownictwa Gospodarstwa Pomocniczego przy Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze (Podlaskie), oskarżonych o korupcję. Chodziło o przetargi organizowane przez Służbę Więzienną.
B. dyrektorowi Gospodarstwa Pomocniczego przy ZK w Czerwonym Borze prokuratura postawiła trzy zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w latach 2010-2012, w łącznej kwocie ok. 75 tys. zł. Według śledczych, miało to związek z realizacją przetargów i wykonawstwem prac remontowo-budowlanych na terenie ZK w Czerwonym Borze, Przytułach Starych, Hrubieszowie oraz Kluczborku.
Jego ówczesnemu zastępcy zarzucono przyjęcie - w związku z tymi samymi przetargami - nie mniej niż 7 tys. zł łapówek. Jak w 2019 roku informowało CBA w komunikacie o zatrzymaniach w tej sprawie, korzyści majątkowe miały sięgać 4 proc. wartości netto faktur pochodzących od jednego z miejscowych przedsiębiorców budowlanych.
Jak poinformowała w piątek PAP zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Łomży Anna Zejer, prawomocny jest już wyrok wobec b. dyrektora tego gospodarstwa pomocniczego. To rok i pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata, 10,5 tys. zł grzywny oraz konieczność poniesienia kosztów i opłat sądowych.
Teraz zapadł nieprawomocny wyrok skazujący wobec ówczesnego zastępcy dyrektora. Jak poinformowała łomżyńska prokuratura, to kara roku więzienia. Sąd Rejonowy w Zambrowie orzekł też środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej w kwocie 7 tys. zł, zdecydował również o podaniu wyroku do publicznej wiadomości, w budynkach Urzędu Miasta w Łomży, Urzędu Miasta w Zambrowie oraz w ZK w Czerwonym Borze, nałożył na skazanego obowiązek poniesienia opłat i kosztów postępowania.
Jak wyjaśniła prokuratura, to powtórny proces wobec tego oskarżonego. W pierwszym zambrowski sąd go uniewinnił, ale wyrok ten został uchylony, a sprawa wróciła do ponownego rozpoznania.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
mar/