"Łącznie mamy już 21 przypadków gróźb pod adresem ukraińskich misji dyplomatycznych i konsularnych, (odnotowanych) w 12 krajach. Jak już wcześniej zaznaczył minister (spraw zagranicznych) Dmytro Kułeba, (naszych) dyplomatów nie uda się zastraszyć i złamać" - napisał Nikołenko na Facebooku. (https://tinyurl.com/yawtkv4c)
Resort spraw zagranicznych Ukrainy poinformował w piątek, że do ambasad i konsulatów tego kraju w sześciu państwach nadeszły zakrwawione przesyłki, w których znajdowały się oczy zwierząt. Ponadto zdewastowano wejście do mieszkania ambasadora w Watykanie, a placówka w Kazachstanie otrzymała fałszywe zawiadomienie o podłożonej bombie. Do ambasady w Madrycie przesłano list, w którym znajdował się ładunek wybuchowy domowej roboty; niewielkie obrażenia odniósł pracownik misji.
Minister Kułeba informował w sobotę, że MSZ Ukrainy odnotowało łącznie 18 przypadków gróźb pod adresem swoich dyplomatów. Oprócz placówek w Hiszpanii, zakrwawione przesyłki pocztowe otrzymały również misje m.in. w Polsce, Austrii, Chorwacji, Czechach, Francji, Holandii, na Węgrzech i we Włoszech.
"Terroryści próbują nie tylko zastraszyć (naszych) dyplomatów, ale też osłabić i zastraszyć Ukrainę oraz zdestabilizować ważną pracę dyplomatyczną nad dostawami broni, sprzętu energetycznego i izolacją Rosji" - oświadczył szef MSZ. Zapewnił, że nie uda się osiągnąć tego celu.
Kułeba poinformował też, że ukraińskie placówki wzmocniły środki bezpieczeństwa i współpracują z organami ochrony prawa w krajach, gdzie się znajdują, w celu ustalenia osób zamieszanych w groźby. (PAP)
kgr/