Ambasador Szczerski w Radzie Bezpieczeństwa: Rosja celowo stwarza kryzys humanitarny, popełniając zbrodnię wojenną

2022-12-06 18:33 aktualizacja: 2022-12-06, 22:22
Krzysztof Szczerski, Fot. PAP/Radek Pietruszka
Krzysztof Szczerski, Fot. PAP/Radek Pietruszka
Rosja celowo stwarza kryzys humanitarny na Ukrainie, co stanowi zbrodnię wojenną - powiedział we wtorek ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski na forum Rady Bezpieczeństwa. Dyplomata podkreślił też skalę polskiej pomocy humanitarnej, szacowanej na 1,5 proc. PKB.

Szczerski zabrał głos na posiedzeniu RB ONZ poświęconym sytuacji humanitarnej na Ukrainie. Jak podkreślał na początku spotkania zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths, rosyjska agresja zmusiła do ucieczki z domów ponad 14 mln Ukraińców, z czego 6,5 mln to uchodźcy wewnętrzni, zaś 7,8 mln opuściło Ukrainę i przedostało się do Europy.

"W przeciwieństwie do większości konfliktów, gdzie kryzysy humanitarne towarzyszą agresji wojskowej, w przypadku rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, kryzys humanitarny jest bronią celowo używaną przez agresora" - powiedział Szczerski. "Jedynym celem agresora na tym etapie jest stworzenie i dalsze pogłębienie kryzysu humanitarnego na Ukrainie. Takie działania Federacji Rosyjskiej stanowią zbrodnię wojenną" - dodał.

Ambasador wymieniał sposoby, w jakich Polska - zarówno władze, jak i społeczeństwo - pomaga Ukraińcom od początku wojny. Zaznaczył, że w pomoc Ukrainie i uchodźcom angażowało się 77 proc. Polaków, w polskich szkołach uczy się ponad 200 tys. ukraińskich dzieci, zaś Polska zapewnia opiekę medyczną i schronienie uchodźcom, także wewnątrz Ukrainy. Powołał się też na szacunki OECD, według których Polska wyda na pomoc humanitarną równowartość ok. 1,5 proc. swojego PKB.

"To są znaczące koszty, a potrzeby rosną z każdą chwilą. Niestety, tak długo jak rosyjskie celowe ataki na infrastrukturę energetyczną są kontynuowane (...) liczba osób pilnie potrzebujących pomocy również będzie rosła" - mówił Szczerski. Dodał, że Polska jest w stałym kontakcie z ukraińskimi władzami i dostarcza Ukrainie generatorów prądotwórczych.

Ambasador zauważył, że w wyniku działań Rosji najbardziej cierpią dzieci. Przywołał przy tym niedawną wystawę zorganizowaną przez polską misję przy ONZ "Mamo, nie chcę wojny", zestawiającą rysunki polskich dzieci po II wojnie światowej z rysunkami dzisiejszych dzieci ukraińskich.

"To, co jest też uderzające, to że dzieci również rysują nadzieję i marzenia na przyszłość. Więc usłyszmy przesłanie 7-letniej Iłłarii z Zaporoża: +Chcę pokoju! Chcę, by moja rodzina uśmiechała się, jak wcześniej. Chcę poczuć bezpieczne niebo i jasne, ciepłe słońce nad moją głową+" - mówił Szczerski. "Najwyższy czas, by spełnić jej bardzo proste nadzieje i marzenia. Jest w tej sali jedno państwo, które może to zrobić, jeśli dokona tego wyboru. A plan pokojowy, jak słyszeliśmy, leży na stole" - zakończył ambasador RP.

Oskar Górzyński (PAP)

kw/