Rzecznik PiS o debacie Kaczyński-Tusk: najpierw niech szef PO odpowie na pytania, potem będziemy rozmawiali o debacie

2022-12-07 09:40 aktualizacja: 2022-12-07, 12:20
Rafał Bochenek, Fot. PAP/	Radek Pietruszka
Rafał Bochenek, Fot. PAP/ Radek Pietruszka
Niech szef PO Donald Tusk najpierw odpowie na moje pytania dotyczące energetyki, a dopiero potem będziemy rozmawiali o debacie z Jarosławem Kaczyńskim; Polacy chcą wreszcie słyszeć konkrety, a z ust Tuska nie ma żadnych konkretów, tylko ujadanie i ironizowanie - ocenił rzecznik PiS Rafał Bochenek.

W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że zgodzi się na wyborczą debatę z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem, jeżeli odbędzie się ona na uczciwych warunkach; jeśli nie będzie ze strony przewodniczącego PO "obrzucania wyzwiskami czy pogróżkami" - powiedział.

"No ale jeżeli to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, że służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził" – mówił prezes PiS w Radiu Wrocław.

Szef Platformy w odpowiedzi zamieścił wpis na Twitterze wskazując, że jest gotowy do debaty w dowolnym czasie i miejscu. "Będę czuły i delikatny, chociaż amnestii obiecać nie mogę" – napisał Tusk.

Bochenek komentując sprawę ewentualnej debaty w środę w Programie Trzecim Polskiego Radia powiedział: "Ależ ważniak z tego Tuska się zrobił". Przypomniał jednocześnie, że przed ponad tygodniem skierował pytania do szefa PO dotyczące energetyki.

"Niech najpierw ustosunkuje się do tych pytań, a dopiero potem będziemy rozmawiali o debacie, bo kwestia kampanii wyborczej to jest melodia przyszłości. Natomiast Polacy chcą wreszcie słyszeć konkrety; z ust Donalda Tuska nie ma żadnych konkretów, tylko takie ujadanie i ironizowanie" - ocenił rzecznik PiS.

Pod koniec listopada Bochenek skierował listę pytań dotyczących energetyki do lidera PO. Była to reakcja na wcześniejszą konwencję programową PO poświęconą klimatowi, ochronie środowiska i energetyce.

W dokumencie skierowanym do szefa PO Bochenek pytał, gdzie jest zapowiadana na 2020 rok elektrownia atomowa i dlaczego przez 8 lat rządów PO - poza powołaniem spółki PGE EJ1 - nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Bochenek chciał wiedzieć także, dlaczego Tusk zaprzestał budowy gazociągu Baltic Pipe oraz dlaczego w czasach rządów PO-PSL zainstalowano jedynie nieco powyżej 5,5 gigawata mocy w odnawialnych źródłach energii. Rzecznik PiS pytał w liście także o to, dlaczego rząd Tuska chciał podpisania umowy z rosyjskim Gazpromem aż do 2037 roku, a także dlaczego w przypadku pojawiania się problemów ze smogiem podnoszono normy zanieczyszczeń w taki sposób, aby nic były one przekraczane. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

kw/