Eksperci zwracają uwagę, że rząd w Ottawie, pomimo promowania celów globalnych, będzie musiał skupić się na wyzwaniach dotyczących przede wszystkim samej Kanady.
National Resources Defense Council (NRDC), amerykańska organizacja zajmująca się ochroną środowiska, zalicza Kanadę do państw najbardziej zagrażających swoim lasom i umieszcza ją na trzecim miejscu na świecie pod względem utraty lasów pierwotnych, zaraz za Rosją i Brazylią.
"W przypadku Kanady to nie wylesianie, ale wyrąb drzew. Lasy pierwotne są wyjątkowymi rezerwuarami różnorodności biologicznej i uczestniczą w walce ze zmianami klimatycznymi. Tych drzew nie można po prostu zastąpić innymi. To poważna strata i degradacja unikalnych oraz niezastąpionych ekosystemów" - wskazała Jennifer Skene z NRDC. "To stawia Kanadę w sprzeczności z jej ostatnimi zobowiązaniami i wizerunkiem, jaki tworzy na arenie międzynarodowej" - dodała.
Według NRDC co najmniej 550 tys. hektarów obszarów zalesionych zostało w Kanadzie wyciętych w 2021 roku. Organizacja zwróciła uwagę, że lasy półkuli północnej, w tym rzadkie nienaruszone i pierwotne lasy występujące w Kanadzie, na Alasce, Syberii i kilku innych krajach nordyckich, są obecnie uważane za jeden z głównych pochłaniaczy dwutlenku węgla na świecie. Dotyczy to zwłaszcza lasów deszczowych Kolumbii Brytyjskiej, jednej z kanadyjskich prowincji.
Niektóre badania szacują, że lasy te pochłaniają około 25 proc. dwutlenku węgla emitowanego przez ludzkość, a tym samym odgrywają kluczową rolę w walce ze zmianami klimatycznymi - przypomniał kanadyjski dziennik "Le Devoir".
Kanada wspiera komercyjne polowania na foki
Kolejną krytykowaną przez środowiskowych aktywistów praktyką wspieraną przez kanadyjski rząd są komercyjne polowania na foki. Ich zakaz wprowadzono w 1987 roku, jednak ze względu na zmniejszenie się połowów dorsza w latach 90. i konieczność znalezienia pracy dla tysięcy bezrobotnych rybaków, rząd zwiększył kwoty polowań na foki grenlandzkie i wprowadził subsydia mające ożywić przemysł związany z polowaniami.
Rząd Kanady nadal aktywnie wspiera polowanie na foki poprzez udostępnianie myśliwym lokalizacji stad, wspieranie przemysłu finansowo oraz promowanie produktów pozyskiwanych z fok - podkreśla organizacja IFAW.
Komentujący trwającą w Montrealu konferencję COP15 eksperci zwracają uwagę, że Ottawa - pomimo promowania celów globalnych - będzie musiała skupić się na wyzwaniach dotyczących przede wszystkim samej Kanady - podała telewizja CBC News. "W ciągu zaledwie ośmiu lat Kanada musi podwoić obszar chroniony we wszystkich parkach narodowych, parkach prowincjonalnych i innych obszarach wskazanych do objęcia ochroną w ciągu ostatniego stulecia" - przypomniała CBC News.
Przy okazji trwającej konferencji w sobotę w Montrealu zorganizowano demonstrację "Wielki Marsz", podczas której protestujący, w tym burmistrz miasta Valerie Plante, domagali się uwzględnienia podczas negocjacji przyszłych zasad ochrony bioróżnorodności wiedzy posiadanej przez rdzennych mieszkańców oraz podkreślali brak zaufania tych społeczeństw do decyzji politycznych podejmowanych na najwyższych szczeblach, zwracając również uwagę na brak konsekwencji działań rządu.
Obrady COP15 mają zakończyć się 19 grudnia przyjęciem przez 192 państwa uczestniczące porozumienia w sprawie ochrony bioróżnorodności. (PAP)
js/