Jean-Claude Van Damme odwiedził Ukrainę. Internauci wytknęli mu epizody z przeszłości

2022-12-15 16:57 aktualizacja: 2022-12-16, 11:20
Fot. Fot. PAP/Federico Pestellini
Fot. Fot. PAP/Federico Pestellini
„Chwała Ukrainie” – woła z uśmiechem na ustach Jean - Claude Van Damme pozując w otoczeniu młodych ukraińskich żołnierzy. Nagranie dokumentujące wizytę gwiazdora udostępnił na swoim Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Anton Heraszczenko, dziękując mu za wizytę.

O wizycie gwiazdora filmu „Podwójne uderzenie” mówiło się już 10 grudnia, gdy jeden z lekarzy kliniki w Użhorodzie udostępnił na Twitterze zdjęcie, na którym pozuje z gwiazdorem. Powody tej wizyty były nieznane, według niektórych przekazów medialnych aktor udał się do szpitala z wizytą, aby przekazać odpowiednią pomoc. Według nieoficjalnych informacji, do których dotarła ukraińska telewizja TSN, wizyta w klinice spowodowana była złym samopoczuciem gwiazdora. Jednak na wyraźną prośbę samego aktora żaden z pracowników placówki nie powiedział, jaki w istocie był powód jego obecności.

W środę na Twitterze nagranie dokumentujące wizytę belgijskiego gwiazdora udostępnił także Anton Heraszczenko. Na filmiku widać, jak gwiazdor pozuje z młodymi ukraińskimi żołnierzami wykrzykując „Chwała Ukrainie”. Trudno powiedzieć, kiedy rzeczone nagranie zostało wykonane i czy gwiazdor wciąż przebywa w Ukrainie i podobnie, jak wiele innych sław, w planach ma także spotkanie z prezydentem kraju. Sam Van Damme w swoich mediach społecznościowych nie zamieścił jak na razie żadnych szczegółów tej wizyty.

Choć we wpisie Heraszczenko podziękował aktorowi za wsparcie, komentarze zamieszczone pod postem przypominają o dawnych sympatiach aktora. Gwiazdor kilkakrotnie miał bowiem okazję spotkać się z przywódcą Rosji m.in. w 2007 roku podczas gali sztuki walki w Petersburgu i trzy lata później podczas turnieju Europejskich Mistrzostw Mieszanych Sztuk Walki w Soczi. Internauci, w niektórych wpisach przyrównując gwiazdora do sympatyzującego z Putinem Stevena Seagala i nazywając go „wojennym turystą”. Choć nie zabrakło i tych, którzy wyrazili nadzieję, że aktor może posłużyć za przykład dla wspomnianego kolegi po fachu. (PAP Life)

gn/