Państwa unijne porozumiały się w sprawie limitu ceny na gaz 

2022-12-19 17:07 aktualizacja: 2022-12-20, 09:22
Jest porozumienie państw unijnych w sprawie limitu ceny na gaz Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Jest porozumienie państw unijnych w sprawie limitu ceny na gaz Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Ministrowie energii i klimatu krajów Unii Europejskiej uzgodnili w Brukseli górną granicę ceny na gaz - poinformował w poniedziałek na Twitterze rzecznik prezydencji czeskiej w UE.

Ministrowie z państw członkowskich UE, odpowiedzialni w swoich rządach za kwestie energetyki, spotkali w poniedziałek w Brukseli na kolejnym posiedzeniu.

Porozumienie następuje po tygodniach rozmów na ten temat. UE przez długi czas była w tej sprawie podzielona.

Premier: wprowadzenie limitu jest w interesie całej Unii Europejskiej

"Mamy porozumienie w sprawie maksymalnej ceny gazu – wyniesie ona 180 euro za megawatogodzinę" - podkreślił na Facebooku szef polskiego rządu.

Jak dodał, podczas ostatnich spotkań w Brukseli "naszej większościowej koalicji udało się przełamać opór głównie Niemiec". "To oznacza koniec możliwości manipulacji rynkiem przez Rosję i jej spółkę Gazprom" - podsumował Morawiecki.

Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa przypomniała na Twitterze, że Polska od kilku miesięcy apelowała o skuteczny mechanizm stabilizujący ceny gazu na rynku europejskim.

Jak powiedziała, w tej sprawie uzyskano większość kwalifikowaną. "Wstrzymała się Austria, wstrzymała się Holandia, przeciwko były Węgry. Wszystkie pozostałe państwa z mniejszym lub większym poziomem satysfakcji poparły to rozwiązanie" - dodała.

Zaznaczyła, że sukcesem Polski jest rozszerzenie propozycji na wszystkie huby gazowe. "To będzie robione stopniowo. 15 lutego wchodzi holenderski TTF i konsekwentnie 31 marca wszystkie huby" - wyjaśniła.

Według źródeł PAP mechanizm zostałby uruchomiony, gdyby referencyjne ceny gazu wzrosły do 180 euro za megawatogodzinę (cena w ramach hubu gazowego Dutch Title Transfer Facility).

Limit będzie mógł zostać uruchomiony od 15 lutego i początkowo nie będzie miał zastosowania do transakcji pozagiełdowych.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

mar/mmi/