Była wiceszefowa PE Eva Kaili pozostaje w areszcie. Śledztwo w sprawie korupcji trwa

2022-12-22 19:24 aktualizacja: 2022-12-23, 08:46
Eva Kaili, Fot. PAP/EPA/JALAL MORCHIDI
Eva Kaili, Fot. PAP/EPA/JALAL MORCHIDI
Belgijski sędzia orzekł w czwartek, że była wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Eva Kaili pozostanie w areszcie przez kolejny miesiąc w związku z toczącym się dochodzeniem w sprawie zarzutów korupcyjnych - poinformował Reuters powołując się na belgijską prokuraturę.

Kaili, która została pozbawiona funkcji wiceprzewodniczącej PE na początku grudnia, może odwołać się od decyzji w ciągu 24 godzin. Greczynka twierdzi, że jest niewinna.

Eurodeputowana czeka na wyniki dwóch śledztw, w Belgii i Grecji. W ojczystym kraju grozi jej nawet do 15 lat więzienia.

Jeśli Kaili zostanie uznana za winną w Grecji, wyrok wydany przez krajowe organy sądowe będzie surowszy niż w Belgii, gdzie kary za przestępstwa, o które jest oskarżona, są łagodniejsze i wynoszą od trzech do pięciu lat pozbawienia wolności.

W Grecji Kaili jest m.in. pod lupą urzędu ds. prania brudnych pieniędzy. Śledztwo prowadzone w jej sprawie ma ustalić, czy przywoziła z zagranicy niezadeklarowane środki i inwestowała je w Grecji, głównie w nieruchomości.

Była już wiceszefowa PE została postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. Zarzuty wobec Kaili i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy.

Parlament Europejski odwołał Kaili ze stanowiska wiceprzewodniczącej, a Urząd Prokuratury Europejskiej (EPPO) wezwał PE do pozbawienia jej immunitetu. Wcześniej władze Grecji zamroziły majątek eurodeputowanej i jej najbliższej rodziny.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
gn/