Włamał się do kościoła, zniszczył figurkę z szopki, a następnie zasnął w konfesjonale

2022-12-28 11:28 aktualizacja: 2022-12-28, 15:05
Fot. PAP/Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustarcyjne)
Fot. PAP/Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustarcyjne)
Zarzuty zniszczenie mienia, naruszenia miru oraz posiadania narkotyków usłyszał 36-letni mieszkaniec gminy Ludwin (Lubelskie), który w święta włamał się do kościoła, zniszczył figurkę z szopki bożonarodzeniowej, po czym zasnął w konfesjonale. Podejrzany wyjaśnił, że wracał z imprezy i nie pamięta, jak do tego doszło.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie nadkom. Kamil Gołębiowski poinformował, że w poniedziałek rano funkcjonariusze zostali powiadomieni o nietypowym zdarzeniu. Ze zgłoszenia organisty wynikało, iż ktoś włamał się do kościoła i zasnął w konfesjonale.

"Interweniujący policjanci obudzili sprawcę. Mężczyzna był agresywny i nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Miał przy sobie niewielkie ilości narkotyków. 36-letni mieszkaniec gminy Ludwin został zatrzymany i trafił do policyjnej celi" – przekazał rzecznik.

Z ustaleń policjantów wynika, że wybił szybę w drzwiach do zakrystii i wszedł do kościoła, gdzie następnie zniszczył jedną z figurek z szopki bożonarodzeniowej. Dodatkowo uszkodził klamkę w drzwiach oraz włącznik przeciwpożarowy. Na koniec usiadł w konfesjonale i tam zasnął.

36-latek usłyszał trzy zarzuty: zniszczenia mienia, naruszenia miru oraz posiadania narkotyków. Przyznał się do popełnienia wszystkich czynów. Wyjaśnił, że wracał z imprezy i nie wie, jak doszło do tego zdarzenia.

Za zarzucane mu czyny grozi do 5 lat więzienia.(PAP)

Autorka: Gabriela Bogaczyk

mj/