W nowych obszarach strefy na Pradze-Północ i Mokotowie wyznaczonych będzie łącznie kilka tysięcy miejsc parkingowych.
"Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego pomagają w uregulowaniu sytuacji parkingowej mieszkańców Warszawy. Ci z mieszkańców, którzy zamieszkują w obszarze strefy mają większą swobodę parkowania, natomiast wszyscy użytkownicy, którzy przyjeżdżają w rejon strefy, łatwiej znają miejsce do parkowania. Celem jest bowiem zwiększenie cyrkulacji pojazdów parkujących w danym rejonie" – powiedział wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
Ratusz zaznaczył, że z przeprowadzonych analiz wynika, że szczególną poprawę powinni odczuć mieszkańcy okolic pl. Hallera, gdzie zastawiane przez samochody były chodniki, trawniki i przejścia dla pieszych. "Warto podkreślić, że o ile na tym obszarze legalnie mogło zaparkować do tej pory 1308 pojazdów, teraz liczba ta wyniesie 1473, czyli aż o 165 samochodów więcej. Jest to możliwe m.in. dzięki wdrożeniu na niektórych ulicach ruchu jednokierunkowego".
Mieszkańcy osiedla Praga II nie chcą strefy płatnego parkowania
Przeciwko wprowadzeniu strefy płatnego parkowania w tym rejonie są mieszkańcy osiedla Praga II. W petycji skierowanej do Rady Warszawy apelowali o natychmiastowe zaprzestanie i zaniechanie dalszego procesu wprowadzania SPPN. Uważają, że działania prowadzone przez urzędników ZDM odebrały im możliwość korzystania z prywatnych samochodów. "Następstwem tych działań są sytuacje konfliktowe, w których zmotoryzowani mieszkańcy zostali zmuszeni do walki o miejsca parkingowe. Przykładem jest ul. Karola Darwina, przy której 83 proc. mieszkańców zostało z dnia na dzień pozbawionych prawa do posiadania własnego samochodu, bo urzędnicy ZDM zmienili zasady parkowania" - podkreślili w petycji.
"Strefa płatnego parkowania mieszkańcom się po prostu nie podoba" - powiedział PAP wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Praga-Północ Kamil Ciepieńko ze stowarzyszenia Kocham Pragę. Zaznaczył, że nie chodzi o kwoty abonamentowe, ale to, że SPPN na osiedlu wprowadziła ogromny chaos. "W wyniku czego mieszkańcy tracą miejsca parkingowe. Pojawiają się też pomysły kontrapasów rowerowych. Nigdy nie było takiej potrzeby a teraz okazuje się, że osiedle musi być w 100 proc. dostosowane dla rowerzystów, chociaż są przecież ścieżki rowerowe na osiedlu, są również szerokie chodniki" - wyjaśnił. Dodał, że mieszkańcy zastanawiają się, po co takie rzeczy się dzieją. "Nie dość, że tracą przez to kolejne miejsca parkingowe to jeszcze na wąskich, jednokierunkowych ulicach drogowcy puszczają na przeciwko samochodu rower" - podkreślił.
Mieszkańcy uważają też, że urzędnicy ZDM wprowadzili ich w błąd informując, że SPPN zostanie wprowadzona wyłącznie na terenie pl. Hallera. "Mieszkańcy ulic: Darwina, Linneusza, Burdzińskiego, Nusbauma-Hilarowicza, Młota, Namysłowskiej, Szanajcy, Skoczylasa, Dąbrowszczaków, Szymanowskiego, Groszkowskiego, Brechta czy Jagiellońskiej mieli prawo nie widzieć, że konsultacje pn. "pl. Hallera" dotyczą również ich" - zaznaczają dodając, że główne spotkanie dla mieszkańców zostało zorganizowane poza obszarem planowanej SPPN, co dodatkowo utwierdzało mieszkańców w przekonaniu, że ich ulice nie zostaną objęte SPPN.
Podkreślają, że urzędnicy wielokrotnie przekonywali, że podstawowym celem SPPN jest zwiększenie rotacji parkujących pojazdów, ograniczenie dostępności określonego obszaru miasta dla samochodów i wprowadzenie preferencji dla komunikacji zbiorowej. Tymczasem na terenie osiedla jest tylko jedno miejsce użyteczności publicznej, z którego korzystają osoby przyjezdne. To Urząd Skarbowy Warszawa-Targówek przy ul. Dąbrowszczaków. Jest jeszcze Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego przy ul. Bertolta Brechta, ale znajdują się w nim tylko pojedyncze departamenty, nie zaś główna siedziba urzędu. Z kolei giełda przy ul. Namysłowskiej działa tylko w weekendy.
Przez osiedle prowadzi tylko jedna trasa linii autobusowej, na której znajdują się trzy przystanki. I choć na pl. Hallera jest pętla autobusowa, to pojazdy komunikacji miejskiej wyjeżdżają z terenu osiedla po przejechaniu zaledwie 650 metrów.
Jak wskazują, przekonywano ich, że SPPN zostanie wprowadzona tylko na terenie pl. Hallera, a także, że zyskają nowe miejsca parkingowe. Za kwotę 30 zł rocznie mieliby mieć możliwość parkować bezpłatnie, nikt z urzędników nie powiedział jednak, gdzie mają parkować. "Nie zaproponowano żadnej alternatywy, zaś w jednym z nielicznych miejsc, w których można było zorganizować dla mieszkańców parking – wzdłuż ul. Jagiellońskiej - w ostatnich dniach posadzono drzewa" - podkreślają mieszkańcy.
Ich petycję przyjęła Rada Warszawy na sesji 8 grudnia. Podczas październikowej i listopadowej sesji radni przyjęli z kolei dwie petycje mieszkańców i przedsiębiorców Saskiej Kępy i Kamionka z sąsiedniej Pragi-Południe również sprzeciwiające się wprowadzeniu tam strefy płatnego parkowania.
Abonament mieszkańca
Ratusz poinformował, że abonament mieszkańca może otrzymać osoba fizyczna, która spełnia łącznie następujące warunki: jest zameldowana na pobyt stały lub czasowy na terenie SPPN; rozliczyła podatek PIT za poprzedni rok w Warszawie; jest właścicielem, współwłaścicielem lub użytkownikiem pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony lub samochodu osobowego powyżej 2,5 tony.
Wyrobić lub przedłużyć abonament można całkowicie przez internet – pod adresem abonamentzdomu.zdm.waw.pl oraz stacjonarnie – w każdym z Punktów Obsługi Pasażerów ZTM. Dostępne są dwa rodzaje abonamentu.
Abonament rejonowy – kosztuje 30 zł rocznie i pozwala zaparkować na niewielkim obszarze w pobliżu miejsca zameldowania: w rejonie do 100 metrów od parkomatów oddalonych nie więcej niż 150 m od domu. Uprawnia on do postoju w "strefach tylko dla mieszkańców", czyli na odcinkach dróg oznakowanych znakiem B-35 "zakaz postoju".
Abonament obszarowy - kosztuje 600 zł rocznie (z możliwością zapłacenia w dwóch równych ratach) i pozwala zaparkować na obszarze obejmującym całe osiedle. Obszary abonamentowe obejmują ok. 800-1200 miejsc postojowych. Parkować można po obu stronach ulic będących granicami obszarów. Osoba zameldowana na granicy obszaru może wybrać, w którym obszarze będzie obowiązywał abonament. Uprawnia on do postoju w "strefach tylko dla mieszkańców" B-35 na całym obszarze obowiązywania abonamentu.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mj/