W bazylice watykańskiej zgromadziło się kilka tysięcy wiernych i liczni przedstawiciele Kolegium Kardynalskiego oraz Kurii Rzymskiej. Jak co roku na nieszpory w ostatnim dniu roku przybyli reprezentanci władz Rzymu z burmistrzem Roberto Gualtierim, którzy już przygotowują miasto do uroczystości pogrzebowych Benedykta XVI, zapowiedzianych na 5 stycznia.
Franciszek w homilii w czasie tradycyjnego nabożeństwa powiedział o swym zmarłym w sobotę w wieku 95 lat poprzedniku: "Ze wzruszeniem wspominamy jego tak szlachetną, tak uprzejmą osobę".
"I czujemy w sercu wielką wdzięczność; wdzięczność Bogu za to, że podarował go Kościołowi i światu; wdzięczność wobec niego, za całe dobro, którego dokonał i przede wszystkim za jego świadectwo wiary i modlitwy, zwłaszcza w tych ostatnich latach życia na uboczu" - mówił Franciszek.
"Tylko Bóg - dodał papież - zna wartość i siłę jego wstawiennictwa, jego wyrzeczeń dokonanych dla dobra Kościoła".
Franciszek po raz pierwszy pokazał się publicznie odkąd przed południem Watykan poinformował o śmierci 95-letniego emerytowanego papieża, którego stan zdrowia pogorszył się w ostatnich dniach.
5 stycznia po raz pierwszy w dziejach urzędujący papież będzie przewodniczył uroczystościom żałobnym i pogrzebowym po śmierci swego poprzednika.
Z Watykanu Sylwia Wysocka(PAP)
mj/