Umorzeniem sprawy zakończyło się postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Kaliszu dotyczące zgwałcenia 17-letniej niepełnosprawnej dziewczyny.
"W toku postępowania dokładnie zweryfikowano wszystkie okoliczności zdarzenia. Został zgromadzony bogaty materiał dowodowy, ale zgon mężczyzny spowodował niemożność przeprowadzenia czynności procesowych, czyli przedstawienia mu zarzutów w sensie formalnym i udowodnienia winy w trybie procesowym" – powiedział prokurator Maciej Meler.
Do zdarzenia doszło 10 października ub. roku w jednej z wsi w powiecie kaliskim. 17-letnia niepełnosprawna dziewczyna została zgwałcona przez sołtysa wsi i radnego jednej z gmin powiatu kaliskiego. Pokrzywdzona, wychowywana przez babcię i ojca, o wszystkim powiedziała swoim bliskim, którzy natychmiast zawiadomili policję.
Prokuratura wszczęła śledztwo. Od pokrzywdzonej i mężczyzny pobrano do badań materiał genetyczny, który potwierdził, że doszło między nimi do współżycia. Ustalono też, że stało się to wbrew woli pokrzywdzonej.
Na początku grudnia mężczyzna odebrał sobie życie.
Rodzina pokrzywdzonej objęta jest opieką społeczną. Po śmierci mężczyzny 17-latka została skierowana na przymusowe leczenie psychiatryczne do szpitala w Poznaniu, ponieważ siebie zaczęła obwiniać o śmierć mężczyzny.(PAP)
Autorka: Ewa Bąkowska
mmi/