Bracia strażacy bohaterami. Uratowali życie 2-letniego chłopca

2023-01-03 16:16 aktualizacja: 2023-01-04, 09:42
Strażacy z jednostki OSP w Majdanie Wielkim. Fot. Facebook/OSP w Majdanie Wielkim
Strażacy z jednostki OSP w Majdanie Wielkim. Fot. Facebook/OSP w Majdanie Wielkim
Dwa bracia strażacy uratowali życie 2-letniego chłopczyka z Majdanu Wielkiego (Lubelskie), u którego doszło do zatrzymania oddechu. W okolicy nie było wolnej karetki, więc na miejsce skierowano strażaków, którzy dzięki podjętym działaniom medycznym przywrócili dziecku czynności życiowe.

Rzecznik KW PSP w Lublinie mł. kpt. Tomasz Stachyra poinformował w środę o wyróżnieniu nagrodą pieniężną przez Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP dwóch braci strażaków Rafała i Daniela Kozłowskich za uratowanie życia 2-letniego dziecka. Jak wyjaśnił, bracia na co dzień pełnią służbę w jednostkach ratowniczo-gaśniczych w Zamościu i Szczebrzeszynie oraz są druhami jednostki OSP w Majdanie Wielkim.

Jak opisał rzecznik, w minioną środę wieczorem zamojscy strażacy dostali informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w miejscowości Majdan Wielki u niespełna 2-letniego dziecka doszło do zatrzymania oddechu, a w tym czasie Zespół Ratownictwa Medycznego nie był dostępny. Do zdarzenia skierowano więc OSP w Majdanie Wielkim, 2 zastępy z JRG Zamość oraz zastęp z JRG Tomaszów Lubelski.

"Jako pierwsi na miejsce zdarzenia dotarli strażacy z OSP Majdan Wielki, którzy stwierdzili, że 19-miesięczny chłopczyk był bez oznak czynności życiowych. Z informacji obojgu rodziców wynikało, że dziecko było przeziębione i miało trudności z oddychaniem" – przekazał mł. kpt. Tomasz Stachyra.

Wyjaśnił, że działania strażaków polegały na ocenie drożności dróg oddechowych i ich udrożnieniu przez druhów Rafała i Daniela Kozłowskich z OSP Majdan Wielki, a druh Tomasz Kostrubiec przygotował torbę ratowniczą OSP R1 oraz automatyczny defibrylator zewnętrzny AED. Po wykonaniu sekwencji medycznych działań ratowniczych, oddech dziecka został przywrócony.

"Chłopczyk otworzył oczy i zaczął płakać, co było właściwą reakcją w takiej sytuacji. Podczas prowadzonych czynności na miejsce dojechał ZRM. Ratownicy medyczni przejęli prowadzenie dalszych czynności, a następnie zabrali chłopca do szpitala w celu dokonania szczegółowych badań" – dodał rzecznik KW PSP w Lublinie.

Podkreślił, że właściwa postawa strażaków przyczyniła się do uratowania życia dziecka. Jak zwrócił uwagę, w takim przypadku każda minuta jest na wagę złota.

Dodał, że zgodnie z przyjętymi zasadami każdy strażak PSP oraz część strażaków OSP, raz na trzy lata przechodzi recertyfikację posiadanych uprawnień w zakresie udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy.

"W grudniu ub.r. w zamojskiej komendzie przez dwa dni komisja Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego egzaminowała przeszło połowę naszych funkcjonariuszy. Egzamin był dość trudny, składał się z części teoretycznej oraz praktycznej. Uratowanie chłopca jest idealnym przykładem, że posiadanie wiedzy w tym specjalistycznym zakresie jest bardzo przydatne" – ocenił rzecznik.(PAP)

Autorka: Gabriela Bogaczyk

kgr/