Świątek i Hurkacz choć nie mają dużego doświadczenia w grze mieszanej, to sprawę awansu rozstrzygnęli bardzo szybko. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę.
"Zwycięstwa w turnieju drużynowym sprawiają jeszcze więcej przyjemności niż w indywidualnym. Byłam bardzo podekscytowana przed tym meczem, wiedziałam, że jest ważny i cieszę się, że udało się wygrać" - powiedziała Świątek w krótkim wywiadzie na korcie.
Spotkania w United Cup składają się z pięciu pojedynków. Wcześniej Daniel Michalski przegrał z Musettim 1:6, 1:6, Świątek pokonała Martinę Trevisan 6:2, 6:4, Hurkacz uległ Matteo Berrettiniemu 4:6, 6:3, 3:6, a do remisu 2:2 doprowadziła Magda Linette, która wygrała z Lucią Bronzetti 6:1, 6:2.
"Dziewczyny poniosły dziś naszą drużynę i jestem im za to bardzo wdzięczny" - przyznał Hurkacz.
United Cup to nowość w międzynarodowym kalendarzu ATP i WTA. Pierwsza edycja rozgrywana jest w trzech miastach: Perth, Brisbane i Sydney. Bierze udział w niej 18 reprezentacji. Podzielono je na sześć grup, po dwie w każdym w mieście.
Polska grała w Brisbane w grupie B, w której okazała się lepsza od Kazachstanu (4:1) i Szwajcarii (3:2). Włochy natomiast wygrały z Brazylią (3:2) oraz Norwegią (5:0).
W innych miastach w środę również zwycięzcy grup walczą o półfinał. Awansowała też już ekipa USA, która wygrała z Wielką Brytanią 4:1. Natomiast Grecja prowadzi z Chorwacją 2:1. Stawkę uzupełni jeden z trzech pokonanych na tym etapie, który miał najlepszy bilans wszystkich występów. Już wiadomo, że będą to Włosi.
Półfinały zaplanowano na piątek i sobotę w Sydney, a finał odbędzie się w niedzielę.(PAP)
mj/