Niemieccy antyterroryści zatrzymali Irańczyka podejrzanego o przygotowywanie ataku chemicznego. W jego mieszkaniu nie odnaleziono trujących substancji

2023-01-08 10:37 aktualizacja: 2023-01-08, 16:22
Służby antyterrorystyczne aresztowały mężczyznę pod zarzutem przygotowywania ataku o charakterze islamistycznym. Fot. PAP/DPA (zdjęcie ilustracyjne)
Służby antyterrorystyczne aresztowały mężczyznę pod zarzutem przygotowywania ataku o charakterze islamistycznym. Fot. PAP/DPA (zdjęcie ilustracyjne)
Po przeszukaniu mieszkania 32-letniego Irańczyka z Nadrenii Północnej-Westfalii, podejrzewanego o planowanie ataku z pobudek religijnych, nie odnaleziono tam toksycznych substancji – poinformowała w niedzielę w południe prokuratura z Duesseldorfu.

Po przeszukaniu mieszkania 32-letniego Irańczyka z Nadrenii Północnej-Westfalii, podejrzewanego o planowanie ataku z pobudek religijnych, nie odnaleziono tam toksycznych substancji – poinformowała w niedzielę w południe prokuratura z Duesseldorfu.

Mężczyzna mieszkający w Castrop-Rauxel (Nadrenia Północna-Westfalia) był podejrzany o zdobycie trujących substancji (cyjanku i rycyny) w celu przeprowadzenia ataku motywowanego islamskim fundamentalizmem – powiadomiła dpa.

Śledczy nie udzielili informacji, czy mężczyzna mógł przechowywać te substancje w innym miejscu, a także nie wyjaśnili, jaki był plan ewentualnego zamachu. "To wciąż jest przedmiotem śledztwa" – potwierdził rzecznik Prokuratury Generalnej. 32-latek jest podejrzewany o przygotowywanie poważnego aktu przemocy, zagrażającego państwu.

Jak ustaliła dpa, powołując się na informacje ze służb bezpieczeństwa, zatrzymany Irańczyk mógł należeć do sunnickiej islamskiej grupy terrorystycznej i "nie działał z ramienia irańskiego rządu".

W nocy z soboty na niedzielę w Castrop-Rauxel (Nadrenia Północna-Westfalia) aresztowano 32-letniego Irańczyka, podejrzewanego o przygotowywanie ataku chemicznego z pobudek religijnych. Nie jest na razie jasne, czy mężczyzna miał konkretny cel zamachu – poinformowała w niedzielę dpa.   

Podczas akcji służb zatrzymano także brata podejrzanego, który również znajdował się wówczas w mieszkaniu w Castrop-Rauxel. Nie wiadomo na razie, czy drugi z mężczyzn był wtajemniczony w domniemane plany ataku. Bracia przebywają w Niemczech najprawdopodobniej od 2015 roku. 

W ujęciu podejrzanego brały udział liczne zastępy policji, straży pożarnej i ratowników, a także funkcjonariusze Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej (BKA) i saper. "Wielu spośród funkcjonariuszy służb nosiło kombinezony ochronne. 

"Policja prowadzi dochodzenie w trybie pilnym" – poinformował szef MSW Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul (CDU). "Otrzymaliśmy poważną informację, która ostatniej nocy skłoniła policję do interwencji. Musimy zaczekać na wyniki śledztwa" – dodał Reul. (PAP)

gn/