Do włamania na serwery programu FB miało dojść w ubiegłym tygodniu, a w ostatni weekend jego członkowie otrzymali e-maile z informacją, że ich dane osobowe mogły zostać skradzione. KLM ostrzegł członków Flying Blue, że ich dane mogły zostać przechwycone w wyniku „podejrzanego zachowania nieautoryzowanego podmiotu”.
Rzeczniczka KLM potwierdza, że doszło do „naruszenia bezpieczeństwa danych” i że ten fakt został zgłoszony holenderskim i francuskim organom ochrony danych osobowych.
Kradzież dotyczy danych takich jak imię i nazwisko, numery telefonów, adresy e-mail, numery Flying Blue, salda punktów i ostatnie transakcje - informuje gazeta.
Spółka Air France-KLM zapewnia, że wyciek nie objął numerów kart kredytowych. „Żałujemy zaistniałej sytuacji” – głosi oświadczenie firmy.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
kw/