Rosja spróbuje ingerować w wybory w Polsce? Żaryn: to zdarzenia, pod które grunt jest przygotowywany przez miesiące

2023-01-11 12:55 aktualizacja: 2023-01-11, 16:39
Liczenie głosów w komisji wyborczej Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Liczenie głosów w komisji wyborczej Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Biorąc pod uwagę to, z czym mierzyliśmy się w 2022 roku, to w 2023 roku należy się spodziewać dalszego wzrostu zagrożeń zarówno w cyberprzestrzeni, jak i z działaniami propagandowymi Rosji i Białorusi - ocenił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Dodał, że w tym roku mogą wzrosnąć rosyjskie działania propagandowe związane z tegorocznymi wyborami w Polsce.

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP w rozmowie z PAP podkreślił, że 2023 rok pod względem działań propagandowych, szczególnie ze strony Rosji, może być jeszcze trudniejszy dla Polski. "Biorąc pod uwagę to, z czym mierzyliśmy się w roku 2022 należy się spodziewać dalszego wzrostu zagrożeń zarówno w cyberprzestrzeni, czyli tych stricte powiązanych z działalnością cyberprzestępców jak i tych, które identyfikujemy jako zdarzenia informacyjne, czyli działania dezinformacji rosyjskiej oraz działania propagandowe Rosji i Białorusi" - ocenił Stanisław Żaryn.

"Kolejny element układanki, który trzeba brać pod uwagę to kwestia wyborów, które są zaplanowane w 2023 roku. Takie są doświadczenia naszych sojuszników i przyjaciół politycznych, że to właśnie okres różnego rodzaju kampanii wyborczej bardzo aktywizuje stronę rosyjską, która chce wykorzystywać kwestie propagandy czy dezinformacji do wpływania na wyniki wyborcze" - wyjaśnił minister.

Wskazał, że w tym obszarze musimy się liczyć, że takie działania będą się pojawiały. "To nie jest oczywiście tak, że strona rosyjska się aktywizuje tylko w momencie organizacji wyborów, czy w samym dniu głosowania. To są zdarzenia, które są prowadzone przez pewien okres" - podkreślił.

"To są zdarzenia, pod które grunt jest przygotowywany przez miesiące. Dlatego sądzę, że już w pierwszych miesiącach 2023 roku będziemy obserwować wzrost różnego rodzaju aktywności związanych z wrogim oddziaływaniem propagandowym" - zaznaczył.

W jego ocenie, to co robi strona rosyjska to nie tylko działania destabilizujące, czy infekowanie operacjami krótkoterminowymi, jak szerzenie dezinformacji czy operacje oparte na kłamstwach, które są istotne tu i teraz. "Ale to także działania, które musimy obserwować w długiej perspektywie, to operacje wpływu, które mają zmieniać świadomość czy percepcję rzeczywistości" - podał.

"Takie działania zawsze są prowadzone w dłuższej perspektywie. One mają wywrzeć pewien wpływ na świadomość społeczną, na sposób patrzenia na świat. A zatem one muszą być analizowane przez pryzmat wielomiesięcznych, a czasem nawet wieloletnich działań" - powiedział pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Zauważył, że ostatni rok to działania propagandowe rosyjskie, które należy widzieć w perspektywie działań wojennych przeciwko Ukrainie. "Rosja dopasowuje narzędzia informacyjne do swoich celów strategicznych, a w tej chwili cele strategiczne są związane z wojną przeciwko Ukrainie. Dlatego należy zakładać, że pewna część działań dezinformacyjnych będzie powiązana z sytuacją na froncie. Będzie powiązana z tym jak świat reaguje na działania rosyjskie przeciwko Ukrainie" - tłumaczył.

"Natomiast nie jest to cały zakres działań rosyjskiej dezinformacji. Są różnego rodzaju aktywności, kampanie, które są prowadzone w związku z strategicznymi interesami rosyjskimi, które są prowadzone znacznie dłużej niż sama agresja militarna przeciwko Ukrainie. Dlatego należy się spodziewać zarówno działań dezinformacyjnych osadzonych w kontekście wojny jak i tych, które realizują cele długofalowe, jak chociażby wypychanie interesów amerykańskich z Europy, bądź też osłabianie spoistości NATO" - dodał Stanisław Żaryn. (PAP)

autor: Bartłomiej Figaj

mar/