Wystawa zniszczonego rosyjskiego sprzętu została zorganizowana na szkolnym boisku w Krzywym Rogu.
"Obecnie szkoły w Ukrainie nie działają w trybie stacjonarnym, lekcje odbywają się online. Dlatego na miejsce wystawy wybrano szkolne boisko znajdujące się przy jednej z ulic miasta" - powiedział w rozmowie z PAP.PL fotoreporter Leszek Szymański przebywający obecnie w Ukrainie.
Na wystawie zebrano rosyjski sprzęt wojskowy zniszczony przez ukraińskie siły. Są to m.in. czołgi, wozy bojowe, armaty i rozmaite pojazdy opancerzone. Wszystkie pojazdy oznaczone są charakterystyczną literą "Z" namalowaną czarną lub białą farbą.
"Wystawę odwiedzają mieszkańcy miasta oraz okolic, którzy specjalnie przyjeżdżają wraz z rodzinami obejrzeć zniszczone pojazdy. Robią sobie zdjęcia, selfie. Widziałem też jak rodzice tłumaczyli dzieciom co to za sprzęty i skąd się wzięły" - dodał Szymański.
Do tej pory podobne wystawy organizowane były m.in. w Odessie, Kijowie, czy we Lwowie.
Jak poinformował z końcem minionego roku przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego gen. Ołeksij Hromow, cytowany przez agencję Ukrinform "wielkość rosyjskich strat, czyli m.in. czołgów, samolotów i systemów artyleryjskich, jest już większa, niż liczba uzbrojenia zgromadzonego w lutym przez Kreml w celu podboju Ukrainy".
"Przeciwnik ponosi na tej wojnie ogromne straty. (...) Zniszczyliśmy już ponad 3 tys. (rosyjskich) czołgów, 6 tys. pojazdów opancerzonych, 2 tys. systemów artyleryjskich, 420 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, około 300 samolotów bojowych i 270 śmigłowców" - wyliczył Hromow.
Jak dodał, ukraińskie siły powietrzne zneutralizowały dotąd 1893 wrogie cele, w tym 187 samolotów, 107 śmigłowców, 678 pocisków manewrujących i 921 dronów.
Autorka: Agnieszka Gorczyca
ag/dsk/